Choinka bożonarodzeniowa w Little Village na południowym zachodzie Chicago pomaga rodzinom oddać hołd ofiarom przemocy w sprawach, które nigdy nie zostały sfinalizowane.
Członkowie Komitetu ds. Matek i Ojców Zjednoczonych na rzecz Sprawiedliwości przy Radzie Społecznej Little Village zebrali się, aby udekorować choinkę i zapakować prezenty świąteczne dla dzieci z lokalnej społeczności.
Z niewielką pomocą dziadka 4-letni Jacob Abdallah Jr. pomógł umieścić na choince ozdoby ze zdjęciami twarzy jego zmarłych rodziców.
Ojciec chłopca, Jacob Abdallah senior, został zastrzelony na kilka dni przed jego narodzinami w 2019 r. Następnie, zaledwie kilka miesięcy temu, matka Abdallaha Jr., Perla Andrade, zginęła w wyniku potrącenia na autostradzie I-55.
„Nie powinniśmy być zmuszeni do umieszczania twarzy naszych dzieci na choince w imię pamięci i sprawiedliwości” – powiedziała mediom Melinda Abdallah, matka Jacoba Abdallaha seniora. „Oni powinni być podczas tego święta tutaj i razem z nami i dekorować choinkę” – dodała.
Syn Arturo Dazy, 25-letni Israel Mendez, został zastrzelony w Forest Park 20 marca 2021 roku.
„Nasze Święta Bożego Narodzenia są smutne, ponieważ patrzymy na jego miejsce przy stole i czujemy jego nieobecność” – powiedział mediom Daza.
To samo cierpienie odczuwa rodzina Elizabeth Brant. Jej brat, 33-letni Jesus Brant Jr., został zastrzelony w Brighton Park 22 stycznia 2022 r. Nikt nie został aresztowany.
„Policja posiada pewne informacje, ale nie wszystkie. Nie mamy żadnych świadków, co sprawia, że wykrycie sprawców jest o wiele trudniejsze” – podkreśliła Brant.
A potem była rodzina Jessiki Castro, 23-letniej matki dwojga dzieci, która została zastrzelona podczas kłótni w Brighton Park.
„Teraz to my się nimi opiekujemy”, powiedział Baltazar Castro, ojciec Jessiki. „Nie możemy nawet wyjaśnić dzieciom, co stało się z ich matką” – dodał.
Z pomocą Rady Społeczności Little Village Castro zdołali ponownie otworzyć sprawę swojej córki w dążeniu do sprawiedliwości.
(DC)