Pracownik Stanowego Departamentu Transportu został uderzony przez samochód, gdy pracował na poboczu autostrady po wypadku w niedzielę nad ranem na południu Chicago. Policja stanowa przypomina kierowcom o przestrzeganiu „prawa Scotta”.
Policja została wezwana na miejsce w niedzielę, 18 grudnia około 2.30 nad ranem do wypadku z udziałem robotnika drogowego na autostradzie I-57 w pobliżu 108th Street.
Pracownik Illinois Department of Transportation (IDOT) był na miejscu w związku z wcześniejszą kraksą. Według policji stanowej, miał włączone światła awaryjne i pracował nad przywróceniem kontroli ruchu na prawych pasach autostrady.
Według policji, pracownik umieszczał flary na drodze, gdy przejeżdżający nissan najpierw uderzył audi na drugim pasie autostrady, a następnie wjechał na robotnika na prawym poboczu. Pracownik IDOT trafił do szpitala.
Kierowca nissana, 29-letnia Kennethia Howliet z Chicago, została ukarana mandatem za naruszenie „prawa Scotta” i niezmniejszenie prędkości w celu uniknięcia wypadku.
„Scott’s Law”, zwane też „Move Over”, nakazuje kierowcom zredukowanie prędkości, zachowanie ostrożności oraz zmianę pasa ruchu w przypadku, kiedy na poboczu zatrzyma się jakikolwiek pojazd służb ratowniczych i uprzywilejowanych.
Ustawa „Move Over”, zwana również „prawem Scotta”, została uchwalona przez parlament stanowy po śmierci porucznika Scotta Gillena z chicagowskiej straży pożarnej, który zginął w 2000 r. uderzony przez nietrzeźwego kierowcę, niosąc pomoc ofiarom wypadku drogowego.
Naruszenie „Prawa Scotta” jest karane grzywną od 250 do 10 tys. dolarów. Jeżeli naruszenie wiąże się z obrażeniami cielesnymi innej osoby, prawo jazdy kierowcy może być zawieszone na okres od pół roku do dwóch lat.
(jm)