Radni odrzucili w głosowaniu w czwartek zorganizowanie referendum w sprawie statusu Chicago jako miasta-sanktuarium, w którym wszyscy – bez względu na ich status imigracyjny – są mile widziani i mają dostęp do miejskich przywilejów. Gdyby referendum zostało zatwierdzone, to odbyłoby się w marcu przyszłego roku przy okazji prawyborów.
Po wielu tygodniach gorących debat Rada Miasta Chicago nie przyjęła w czwartek, 14 grudnia w głosowaniu wniosku o przeprowadzenie w przyszłym roku, przy okazji marcowych prawyborów, referendum w sprawie utrzymania statusu Chicago jako miasta-sanktuarium. Za referendum opowiedizało się tylko 16 radnych, a 31 było przeciwnych jego zorganizowaniu.
Temat ten doprowadził w ostatnich tygodniach do napiętej wymiany zdań, a nawet chaosu i protestów na sali obrad Rady Miasta. Sprawa ma związek z bezprecedensowym napływem migrantów wysyłanych do Chicago, głównie ze stanów położonych przy granicy z Meksykiem.
Republikańscy gubernatorzy od kilkunastu miesięcy transportują migrantów autobusami do miast-sanktuariów, takich jak Chicago, zarządzanych przez Demokratów. W związku z kryzysem miasto wydaje miliony dolarów na finansowanie schronienia i innych niezbędnych usług dla ponad 25 tys. migrantów, którzy przybyli do Chicago od sierpnia 2022 roku.
Trzech radnych zaproponowało, aby dać wyborcom szansę wypowiedzenia się, czy Chicago powinno zachować status miasta-sanktuarium, w którym mile widziani są wszyscy, bez względu na ich status imigracyjny.
„Mamy do czynienia z ogromną, ogromną katastrofą tutaj, w Chicago i musimy sobie z tym poradzić. Nikt nigdy nie zapytał wyborców, ludzi, którzy faktycznie głosują i płacą podatki tutaj, w mieście Chicago, czy chcą, aby pozostało ono miastem-sanktuarium” – już wcześniej argumentował radny Anthony Beale z 9 okręgu.
Rozporządzenie w sprawie „Welcoming City” (miasta gościnnego) obowiązuje od 1985 r. Rozporządzenie stanowi, że urzędnicy nie pytają imigrantów o ich status, a policja nie współpracuje ze służbami imigracyjnymi i celnymi (ICE). Zapewnia też wszystkim mieszkańcom Chicago dostęp do usług miejskich.
(tos, DC)