W przeddzień świąt Bożego Narodzenia Armia Zbawienia ma kłopoty. Zapasy zabawek do rozdawania dzieciom każdego roku były wystarczająco duże. Jednak teraz podaż jest dramatycznie niska. Skłoniło to Armię Zbawienia do apelu o pomoc.
Najprostszym sposobem pomocy jest przyniesienie zabawki do lokalnego oddziału Korpusu Armii Zbawienia, a ona potem zajmie się resztą.
“Stan gospodarki i inflacja poważnie nadszarpnęły budżety świąteczne. To wpłynęło na naszą sytuację, jeśli chodzi o posiadane zapasów zabawek. Są one w opłakanym stanie. Brakuje w naszej kolekcji około 5 tysięcy zabawek. Uzupełnienie tych braków jest obecnie naszym głównym celem, ponieważ dzieci czekają. Przecież muszą obudzić się w czasie świąt Bożego Narodzenia i mieć radość na twarzy, a nie smutek” – powiedział major Kendall Mathews z Armii Zbawienia.
I chociaż starsze dzieci wolą karty podarunkowe, jest wiele w wieku od pięciu do 17 lat, które czekają na zabawki. Jeżeli możesz je przekazać w formie darowizny, to zrób to – prosi Mathews, dodając, że jest w nim nadzieja, że ludzie zintensyfikują działania i doświadczą radości dawania.
(DC)