Grzane wino, lokalne potrawy świąteczne, drewniane stragany pełne błyskotliwych niespodzianek, lodowisko i choinka to główne atrakcje jarmarków bożonarodzeniowych. Organizowane są w całej Europie a także w Stanach Zjednoczonych, które szczególnie w ostatnich dekadach chętnie nawiązują do europejskich zwyczajów świątecznych. A tradycja ta sięga czasów średniowiecza, bowiem pierwszy jarmark bożonarodzeniowy zorganizowano już w 1298 roku w Wiedniu...
Zimowy raj
Dziś w okresie świątecznym stolica Austrii zamienia się w bajkowy plac zabaw. Brama do zimowego raju to świetlista konstrukcja w kształcie łuku. Po jej przekroczeniu przybysze znajdą się na rynku Rathausplatz w sercu Wiedeńskiej Krainy Lodowej. Mogą jeździć tu na łyżwach po oświetlonym parku zamienionym w lodowisko. Wzdłuż wąskich uliczek starego miasta rozciągają się sezonowe kawiarenki i stragany pełne wyrobów lokalnych, słodyczy i ciepłych napoi. Oprócz zapachu grzanego wina z goździkami w powietrzu rozchodzi się aromat pieczonych kasztanów i świeżych precli. Na dzieci czeka magiczna kolejka z reniferami, diabelski młyn i ogromna karuzela.
Wrocław jak z bajki
Wrocławski jarmark bożonarodzeniowy uznawany jest za jeden z najbardziej fantazyjnych w Europie. Zasięgiem obejmuje niemal całą starówkę. Baśniowa tematyka wydarzenia, widoczna w każdym szczególe, czyni je tak unikatowym. Oprócz Bajkowego Lasku jest tu skrzat i sanie z reniferami, a między straganami przechadzają się gnomy i krasnale. Unikalną cechą imprezy jest też wielka różnorodność gastronomii.
Oprócz świątecznej polskiej kuchni serwuje się tu dania z całego świata, są więc specjały alzackie, tureckie czy nawet hiszpańskie churros. Nie brakuje wystawnych stoisk z grzańcem galicyjskim, który we Wrocławiu cieszy się szczególnym zainteresowaniem. Stragany i domy z grzanym winem są również baśniowe. Niektóre mają wysokość trzech pięter. Świąteczne targowisko z zapachem grzanego wina unoszącym się po okolicy i krasnalem czyhającym na przybyszy to grudniowa atrakcja Wrocławia, której nie wolno przegapić.
Gnomy i zupa z łososia
Ucieleśnieniem fińskiego ducha świąt jest rynek Helsinek. Bożonarodzeniowy jarmark, Tuomaan Markkinat, to najstarsza i największa uroczystość plenerowa w mroźnej Finlandii. Na rozświetlonym lampkami placu Senackim tuż przed Białą Katedrą Helsińską w oprószonych śniegiem skandynawskich chatkach lokalni sprzedawcy oferują fińskie przyprawy, ludowe rękodzieła, gałązki jemioły i sławne świąteczne gnomy.
Na zmarzniętych czeka fińskie grzane wino o czarującej nazwie glöggi i kulinarna uczta składająca się z tradycyjnych fińskich potraw bożonarodzeniowych, jak karelskie paszteciki, pikantna zupa z łososia, masa różnorodnych pierników, kiełbasek, świątecznej owsianki i wędzonego łososia. Chętnych dodatkowych wrażeń krótki lot samolotem przeniesie z Helsinek prosto do Lapalandu, oficjalnej rezydencji świętego Mikołaja na biegunie północnym.
Belénes w Madrycie
W Hiszpanii nawet w zimie atmosfera jest gorąca. Przez cały grudzień Plaza Mayor w Madrycie hipnotyzuje zwiedzających pokazem wielobarwnych świateł i muzyką. Organizowany od stu lat jarmark jest jedną z ukochanych tradycji mieszkańców stolicy Hiszpanii. Jego korzenie sięgają XVII wieku, gdy w Madrycie pojawiły się pierwsze grudniowe targi.
Dziś w ponad stu czerwonych stoiskach można tu kupić przeróżne pamiątki, a szczególną popularnością cieszą się figurki do samodzielnego wykonania szopek, tradycji kultywowanej przez Hiszpanów od wielu pokoleń. Są też nugaty, drewniane ozdoby świąteczne czy dowcipne upominki. Świąteczną atmosferę podkreślają wystawy ozdobnych szopek, zwanych belénes oraz występy artystów. Po zakupach tradycyjnie przychodzi czas na relaks – degustowanie tapas i delektowanie się pikantnym grzanym winem.
Tallin cały w sercach
Świąteczny Tallin zapiera dech w piersiach. Tutejszy jarmark bożonarodzeniowy uznany jest za jeden z najbardziej klimatycznych w Europie. Pośród bieli śniegu serce średniowiecznego miasta rozświetla imponująca rozmiarem choinka. Największa w Estonii i ustawiana na placu Ratuszowym od 1441 roku, jest jednym z pierwszych oficjalnych świątecznych drzewek Europy. Wokół znajduje się ponad 60 drewnianych straganów a w nich ręcznie robione wieńce, lokalne dzieła sztuki, miód i dywaniki z owczej skóry. Dominuje symbol serca. Estończycy wierzą, że Boże Narodzenie to czas okazywania miłości.
Podczas jarmarku serwowane są dania kuchni bałtyckiej, między innymi kaszanka i pierniki oraz wino z przyprawami. Plac Ratuszowy wypełniają orkiestry, dzwonnicy i zespoły taneczne, a piętrowy autobus zabiera chętnych na świąteczną wycieczkę po Tallinie. Na prawdziwych saniach z reniferami przybywa także na plac sam Święty Mikołaj, by pod choinką powitać zahipnotyzowane dzieci.
Ekologiczna Praga
Dzięki dwóm niemal połączonym głównym rynkom, placu Wacława i Rynku Starego Miasta, targ bożonarodzeniowy w Pradze obfituje w atrakcje. Bezsprzecznie największą z nich jest świąteczna kuchnia. Na rożnach piecze się szynka, kiełbaski z grilla, wędzone kluski, podpłomyk czosnkowo-serowy; wszystko zwieńczone odrobiną swaraku, lokalnej, cytrusowej wersji grzanego wina. Jego cynamonowy zapach unosi się nad całym targiem, mieszając z aromatem pierników.
Prezentów jest mnóstwo, w tym bombki z matowego, ręcznie dmuchanego szkła. Na najmłodszych czeka szopka, a w niej prawdziwe owce, kozy i osiołek. Mieszkańcy pocztówkowej Pragi promują zielone święta, dlatego pojemniki są w tym roku papierowe, a niemal cała żywność pochodzi z lokalnych źródeł.
Madera w kwiatach i ponczu
Czy można przypuścić, że subtropikalna wyspa okaże się bożonarodzeniowym rajem? Tylko na Maderze. Ta portugalska wyspa hucznie świętuje okres Bożego Narodzenia, organizując tradycyjny jarmark przy centralnych deptakach Avenida Arriaga, w samym sercu stolicy. Na straganach pełno jest egzotycznych kwiatów i tradycyjnych pamiątek. Nie brakuje też pysznych portugalskich przysmaków, takich jak choćby grillowane mięsa marynowane w winie czy lokalny poncz. Podczas targu odbywają się występy tradycyjnych kolędników oraz zespołów folklorystycznych.
Joanna Tomaszewska