XXXI Bal Barbórkowy Związku Ślązaków w Ameryce Północnej
Galowe mundury górnicze, muzyka i stroje regionu śląskiego to nieodłączne atrybuty zabaw organizowanych przez Związek Ślązaków w Ameryce Północnej z okazji przypadającej 4 grudnia Barbórki, górniczego święta. Dwa dni wcześniej, z udziałem ponad 200 osób w sali bankietowej Lone Tree Manor odbył się XXXI Bal Barbórkowy.
Po wprowadzeniu na salę sztandaru związku i odśpiewaniu hymnów narodowych Stanów Zjednoczonych, Polski i hymnu górniczego przybyłych gości powitali: prezes organizacji Piotr Brzęk i wiceprezes Andrzej Matejczyk, którzy uroczystość prowadzili.
Swoją obecnością, obok licznego grona przedstawicieli zaprzyjaźnionych organizacji polonijnych, bal zaszczycili: sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki Tomasz Rzymkowski oraz Piotr Semeniuk, były wicekonsul w Chicago piastujący obecnie funkcję dyrektora Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą ds. Międzynarodowych.
– Gratulujemy wam tej troski o polską tożsamość narodową, bo Śląsk to Polska. Tak daleko od Ojczyzny, ale czuję się tutaj tak jak nad Wisłą, za co wszystkim bardzo serdecznie dziękuję. Wszystkim Barbarom, które są na sali, pragnę przekazać serdeczne życzenia wszelkiej pomyślności z okazji imienin – powiedział między innymi minister Rzymkowski. Do ministerialnych życzeń dołączył dyrektor Piotr Semeniuk, który wyraził radość z kolejnego pobytu wśród Ślązaków amerykańskich w Chicago. Do życzeń dołączył prezes Związku Podhalan Stanisław Sarna, podkreślając, że celebracja na obczyźnie górniczego święta, jakim jest Barbórka to podkreślenie związku z Ojczyzną, ze Śląskiem i jego tradycjami.
– Jesteśmy jak bracia. Jedno mamy w myślach – podtrzymywanie swojej tożsamości regionalnej i narodowej. Najważniejsze, żeby zachować język i mowę. Tego nam i całej Polonii potrzeba, żeby te wartości pielęgnować i dbać o to, żeby przetrwały i były kultywowane przez następne pokolenia – wskazał Stanisław Sarna.
Duszpasterskiego błogosławieństwa udzielił zgromadzonym kapelan związku ks. Łukasz Pyka, prosząc Matkę Boską Piekarską o wstawiennictwo i opiekę nad Związkiem i Ślązakami. We wrześniu tego roku w Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Merrillville na terenie stanu Indiana odsłonięta została kaplica z obrazem Matki Boskiej Piekarskiej, która ma się stać miejscem dorocznym pielgrzymek Ślązaków na obczyźnie do swojej patronki. Zgromadzeni minutą ciszy uczcili pamięć górników, którzy zginęli na stanowiskach pracy. 23 listopada do tego grona dołączyło czterech górników, którzy zginęli na kopalni Jan Sobieski w Jaworznie.
Uczestniczący w balu górnicy w galowych mundurach otrzymali w prezencie „halbę” trunku rozweselającego, a wszystkie panie noszące imię patronki górników zostały obdarowane różami i butelkami szampana, które wręczali Janusz Bartosiński i Andrzej Matejczyk. Po zjedzeniu smacznej kolacji rozpoczęła się część taneczna wieczoru przy muzyce zespołu „Millenium”.
– To nasza 31. Barbórka w Chicago. Barbórka bliska jest sercu każdego górnika i Ślązaka. Święto patronki od setek lat jest kultywowane na Śląsku i od momentu powstania związku w 1992 roku staramy się tę tradycję kultywować w Chicago. Od tego momentu urządzamy bale barbórkowe, na których cała Polonia świetnie się bawi wraz ze Ślązakami. W tym roku powstała pierwsza poza granicami Polski kapliczka Matki Boskiej Piekarskiej. W drugą niedzielę września było jej uroczyste otwarcie na terenie Sanktuarium MBCz. Teraz Ślązacy z Chicago, całej Ameryki i Kanady będą mogli co roku pielgrzymować, aby powierzać Jej swoje troski i prośby. Tutaj będą mogli osobiście „rzykać” (modlić się) przed jej wizerunkiem – powiedział prezes Piotr Brzęk, zapowiadając podjęcie inicjatywy zorganizowania w następnych latach karczmy piwnej i „combru babskiego” – imprez o bardziej wesołym charakterze, które przy kopalniach są organizowane na tydzień przed Barbórką.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP