Miesiącami we włoskim miasteczku Vastogirardi w regionie Molise poszukiwano sprawcy dziurawienia opon w samochodach. Podejrzewano porachunki, zastraszenia, akty zemsty i sianie terroru. Okazało się, że koła przebijał pies, cierpiący na zapalenie dziąseł. Odkrycia dokonano dzięki nagraniom z kamer monitoringu.
Włoskie media podały, że mieszkańcy miejscowości w prowincji Isernia od lipca zastanawiali się, czym naraziło się tak wielu z nich, bo ktoś regularnie dziurawił tam opony. Snuto rozmaite przypuszczenia. Rozwiązania zagadki nie przyniosło śledztwo karabinierów, którym zgłaszano kolejne przypadki. Było ich coraz więcej. Bez rezultatu zakończyły się też patrole funkcjonariuszy w cywilu, którzy polowali na wandala.
Wreszcie sprawca został ustalony dzięki temu, że utrwalono go na kilku kamerach monitoringu na jednym z placów. To miejscowy pies pokaźnych rozmiarów Billy, który wyżywał się na oponach z powodu zapalenia dziąseł. Przebił także opony samochodu swojej właścicielki.
Kobieta wezwana na posterunek wyjaśniła, że nic nie wiedziała o poczynaniach swojego czworonoga, ale przyznała, że to przez chorobę gryzł cały czas różne przedmioty. Właścicielka Billy’ego musi teraz pokryć szkody przez niego spowodowane i dopilnować, aby nie wyrządził następnych.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)