Policjant po służbie padł ofiarą napadu rabunkowego w poniedziałek w nocy w Portage Park na północnym zachodzie Chicago. Był to jeden z co najmniej z sześciu rabunków, do których doszło w ciągu zaledwie kilku godzin w różnych dzielnicach Chicago. Nikt nie został ranny – podała policja.
Funkcjonariusz policji chicagowskiej będący po służbie wysiadał ze swojego samochodu około godziny 10.20 pm w rejonie 3200 North LeClaire Avenue na północnym zachodzie miasta, kiedy podjechał do niego nissan w kolorze czarnym. Czterech uzbrojonych mężczyzn, w tym jeden ze strzelbą, wysiadło z nissana i zażądało od policjanta portfela, odznaki i innych rzeczy osobistych. Po rabunku odjechali w kierunku wschodnim po Belmont Ave. 33-letni funkcjonariusz nie został ranny.
To jeden z sześciu napadów rabunków, do których doszło w poniedziałek, 27 listopada w godzinach od 9.30 pm do 12.30 am w różnych rejonach Chicago.
Pierwszy napad miał miejsce tuż po 9.30 pm w rejonie 700 West 15th Street w dzielnicy Near West Side. Dwóch mężczyzn szło ulicą, gdy zatrzymała się przy nich niebieska honda, z której wysiadło dwóch uzbrojonych napastników. Następnie po rabunku odjechali.
Około 20 minut później doszło ofiarami napadu rabunkowego padły trzy kobiety stojące na chodniku w okolicy 1400 West Lexington Street. W tym przypadku napastnik był jeden. Sterroryzował kobiety pistoletem, okradł je i uciekł z miejsca zdarzenia samochodem osobowym w kolorze niebieskim.
Około godz. 10.55 pm 50-letni mężczyzna został obrabowany przez dwóch uzbrojonych napastników w rejonie 3800 South Wallace Ave. w dzielnicy Bridgeport.
Do kolejnego napadu rabunkowego doszło ok. godz 11.30 pm na południu miasta w rejonie 2300 West 83rd Street w dzielnicy Gresham, a jego ofiarą padł kierowca samochodu. Do auta podjechał czarny sedan z uzbrojonymi napastnikami.
Z kolei 52-latek stał się ofiarą zbrojnego napadu, gdy szedł do swojego samochodu tuż po północy w okolicy 8000 South Cottage Grove Avenue w Chatham też na południu Chicago.
We wszystkich przypadkach napadnięte osoby spełniły żądania uzbrojonych napastników i oddały im portfele, telefony inne rzeczy osobiste. Takie zachowanie jest zalecane przez policję. Nikt nie został ranny. Policja we wtorek jeszcze nikogo nie aresztowała w sprawie opisanych napadów rabunkowych.
(tos)