Jeśli ktoś myśli, że niskie bezrobocie i koniec pandemii oznaczają mniejszą liczbę ludzi zmagających się z brakiem jedzenia, to jest w błędzie. Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych podaje, że w 2022 r. liczba osób żyjących w gospodarstwach domowych dotkniętych brakiem jedzenia, wzrosła o 31 procent na terenach podmiejskich.
Bank Żywności Północnego Illinois (Northern Illinois Food Bank-NIFB) jest bardziej zajęty niż kiedykolwiek, obsługując około 540 tysięcy osób miesięcznie. To o 80 tysięcy więcej niż w zeszłym roku i niemal podwójna liczba w porównaniu z okresem sprzed pandemii, powiedziała Maeven Sipes, dyrektor ds. filantropii NIFB.
„Ludzie wciąż zmagają się z trudnościami i muszą dokonywać trudnych wyborów. Ceny są wyższe, niż wcześniej i nawet jeśli ludzie mają pracę, ich płace nie nadążają za wydatkami. Coraz więcej osób dowiaduje się o Banku Żywności, co z jednej strony jest świetne, z drugiej zaś smutne” – dodała Sipes.
„Zawsze chcieliśmy dotrzeć do wszystkich, ale przykro jest patrzeć na te liczby i na to, ile osób potrzebuje pomocy”, podkreśliła.
NIFB uczcił tego lata 40. rocznicę swojego istnienia, organizując pierwsze wydarzenie, w ramach którego uhonorowano zmarłą założycielkę siostrę Rosemarie Burian w dniu, w którym skończyłaby 87 lat.
Garstka wolontariuszy, którzy zaczynali z siostrą Burian w Carol Stream, wzrosła do 20 tysięcy. Bank współpracuje z ponad 900 punktami sprzedaży żywności, mobilnymi targowiskami food trucków, jadłodajniami i programami żywienia, aby zapewnić 80 milionów posiłków rocznie ludziom w 13 powiatach Illinois.
Już trzeci rok Bank Żywności znajdzie się wśród odbiorców dotacji w ramach programu Fundacji McCormick, który podnosi świadomość i pomaga rozwiązywać problemy głodu, bezdomności i dysproporcji w zakresie opieki zdrowotnej na przedmieściach. Fundacja dorzuca 50 centów do każdego wpłaconego dolara.
Większość zebranych pieniędzy pochodzi z małych donacji. Spośród 35 tysięcy darczyńców rocznie, około 85 procent z nich wpłaca mniej niż 200 dolarów rocznie. Ale kiedy każdy dolar, który otrzymują, ma osiem razy większą siłę nabywczą, te małe datki się sumują.
„Każdy dolar pomaga poprawić sytuację. 100 dolarów wystarczy na wyżywienie rodziny przez miesiąc” – podkreśliła Sipes
Bank Żywności prowadzi kampanię dotyczącą świątecznych posiłków. W listopadzie lokalne punkty sprzedaży żywności w całym północnym Illinois rozdały z okazji Święta Dziękczynienia 50 tysięcy paczek z posiłkami. Każda przeznaczona była dla rodziny składającej się z sześciu do ośmiu osób. Oprócz całego indyka i szynki zawierała tradycyjne dodatki do posiłku, takie jak farsz, sos, suszony ryż i ziemniaki, fasola i warzywa w puszkach oraz mieszankę deserową. Dostępna była również opcja wegetariańska.
Podobna akcja będzie przeprowadzona także w grudniu. Przewiduje się, że zostanie rozdanych kilkadziesiąt tysięcy paczek, tym razem z posiłkami bożonarodzeniowymi.
Wolontariuszka Diane Lewinski z St. Charles pomagała przed Thanksgiving w magazynie o powierzchni 165 tysięcy stóp kwadratowych w Geneva, tak jak robi to dwa razy w tygodniu od 13 lat. „Współpracuję z Bankiem Żywności ze względu na jego misję” – wyjaśniła.
„Każdy powinien najeść się do syta. Mając tyle żywności na tej ziemi, naprawdę trzeba coś zrobić, aby zapewnić dobry posiłek ludziom, których nie stać na to” – podkreśliła Lewinski, dodając, że przez lata zaangażowała w wolontariat trójkę swoich wnuków.
(DC)