Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 07:30
Reklama KD Market

Gwiazda nowej ery

Gwiazda nowej ery
The Weeknd podczas koncertu (fot. Jose Sena Goulao/EPA/Shutterstock)

Pewnego weekendu siedemnastoletni Abel Makkonen Tesfaye wyszedł z domu i nigdy tam nie wrócił. Po latach, by nadać tej chwili znaczenie, przyjął pseudonim The Weeknd i zaczął podbijać świat muzyki. Dziś artysta ma na koncie trzy statuetki Grammy, nominację do Oscara i występ podczas Super Bowl. Jego piosenka „Blinding Lights” została okrzyknięta najpopularniejszym utworem ery streamingu. Kim jest ten fantastycznie utalentowany Kanadyjczyk?

Dorastanie bez ojca

Pojawił się nagle, opublikował kilka piosenek w sieci i zniknął. Kiedy wszyscy już myśleli, że przepadł na zawsze – powrócił. The Weeknd: wokalista, autor tekstów, raper, producent muzyczny, którego utwory mają w Internecie miliardy wyświetleń! Na YouTube wspomniany „Blinding Lights” ma niemal 760 milionów wyświetleń. Kolejny hit, „Starboy”, doczekał się aż 2,2 miliarda odsłon, „Can’t Feel My Face” ponad 1,3 miliarda, a „Earned It”, promujący film Fifty Shades of Grey, ponad 750 milionów! The Weeknd jest jak mityczny Midas – za cokolwiek się weźmie, zamienia to w złoto.

Urodził się jako Abel Makkonen Tesfaye 16 lutego 1990 roku w Scarborough w kanadyjskiej prowincji Ontario, w rodzinie etiopskich imigrantów. Wychowywały go matka i babcia. Ojciec zostawił rodzinę, kiedy Abel był jeszcze dzieckiem.

„Po tym, jak odszedł, widziałem go, gdy miałem 6 lat, a potem znowu w wieku 11 lub 12 lat. Miał już nową rodzinę i dzieci. Nie wiem nawet, gdzie mieszka. Chciałbym się z nim spotkać, nawet na chwilę. Jestem pewien, że jest ciekawym człowiekiem. Nigdy go nie oceniałem. Nie był agresywny albo niemiły. Po prostu go nie było” – wspominał muzyk po latach w rozmowie z magazynem Rolling Stone.

Matka Abla pracowała nieustannie, żeby zarobić na utrzymanie rodziny. Niemal przez całe dzieciństwo opiekowała się nim więc głównie babcia. Spowodowało to, że pierwszym językiem, w którym był w stanie biegle mówić, był amharski. Angielskiego nauczył się więc dopiero kiedy poszedł do szkoły.

Dorastając przyszły artysta słuchał różnych gatunków muzycznych; był tam soul, hip-hop, funk, indie rock i post-punk. Jednak jego pierwszą miłością było kino i nigdy o tym nie zapomniał. Na co dzień uczęszczał do Samuel Hearne Middle School, ale szkoła go nie interesowała. W pewien weekend, wraz z najlepszym przyjacielem LaMarem Taylorem (dziś jego dyrektorem kreatywnym) wynieśli się z domów.

Przez pewien czas spali na ulicy, utrzymywali się ze sprzedaży narkotyków i kradli jedzenie ze sklepów. W końcu udało im się wynająć małe mieszkanko i znaleźć pracę w fabryce American Apparel. To tam, składając kolejne koszulki, Tesfaye zaczął tworzyć swoje pierwsze utwory. Po powrocie z fabryki spisywał je, a później pracował nad muzyką z zaprzyjaźnionym producentem.

Sławny i aspołeczny

Efektem tej pracy były trzy mixtape’y – „House of Balloons”, „Thursday” i „Echoes of Silence” – które wydał kolejno w 2010 r. wrzucając je na swój kanał na YouTubie pod pseudonimem The Weeknd. Nawiązał tym samym do okresu, kiedy rzucił szkołę i dom. Musiał usunąć z tego słowa jedno „e”, bo istniał już kanadyjski zespół o tej samej nazwie.

Mimo rosnącej popularności artysta nie udzielał wywiadów. Nikt nie wiedział ani jak naprawdę się nazywa, ani jak wygląda. Nie było w tym żadnej strategii. Po latach Abel zdradził dziennikarzom: „Nie byłem w formie, nie byłem ładnym chłopcem. Byłem strasznie aspołeczny. Nie lubiłem tego jak wyglądałem na zdjęciach”.

Piosenki The Weeknd szybko zyskały rozgłos. W 2012 roku wyruszył on w pierwszą w życiu trasę koncertową i wystąpił na festiwalu Coachella, a w 2013 wydał swój pierwszy solowy album Kiss Land. Kolejne lata przynosiły nowe utwory i mistrzowskie duety, np. z Laną Del Rey, Arianą Grande czy Daft Punk. Wokalista stworzył też balladę do filmu Fifty Shadows of Grey, za którą dostał nominację do Oscara. Podpisał kontrakt z wytwórnią Republic Records i założył własną wytwórnię muzyczną – XO, w której wydawał swoje kolejne albumy.

The Weeknd ma na swoim koncie dwa światowe rekordy Guinnessa. Pierwszy za album Beauty Behind the Madness, który był najczęściej odtwarzanym utworem na Spotify w ciągu jednego roku. Drugi za utwory „Earned It”, „Can’t Feel My Face i „The Hills”, które utrzymywały się na szczytach list przebojów Billboard’s Hot 100 przez 45 kolejnych tygodni. Jest też laureatem trzech nagród Grammy i dziewięciu statuetek Juno Awards.

Bella, Angelina i Simi

Na początku 2015 roku Tesfaye spotykał się z modelką Bellą Hadid. Pierwszy raz widziano ich razem w kwietniu tego roku, w Coachella, a już w grudniu Hadid wystąpiła w teledysku artysty In the Night. Jako para pojawili się na czerwonym dywanie podczas gali rozdania nagród Grammy w lutym 2016 roku. Ich związek obfitował w rozstania, powroty i kolejne rozstania. Do ostatecznego i oficjalnego doszło w listopadzie 2016 roku.

Dwa miesiące później The Weeknd zaczął spotykać się z Seleną Gomez. Zamieszkali razem we wrześniu 2017 roku w Greenwich Village w Nowym Jorku, jednak i ten związek nie przetrwał. Abel i Selena rozstali się po dziesięciu miesiącach burzliwego romansu i publicznego okazywania uczuć.

W czerwcu 2021 paparazzi przyłapali artystę z Angeliną Jolie, kiedy wychodzili razem z restauracji Giorgio Baldi w Santa Monica. Niespełna trzy miesiące później Angelina i The Weeknd ponownie odwiedzili tę samą restaurację i to również nie umknęło uwadze fotoreporterów. Wtedy media zaczęły zastanawiać się, czy tę dwójkę łączy coś więcej niż przyjaźń. Choć znajomi muzyka i aktorki zapewniali, że artystów łączą tylko kwestie zawodowe, plotki o romansie były coraz częstsze. A podsycał ją sam artysta, śpiewając w swojej piosence: „Moja nowa dziewczyna jest filmową gwiazdą”. Czy naprawdę było coś między nimi – do dziś nie wiadomo.

Kilka miesięcy później artysta wybrał się ze swoimi przyjaciółmi do Las Vegas świętować swoje 32. urodziny. W pewnym momencie został przyłapany przez fana na całowaniu tajemniczej dziewczyny, którą okazała się popularna influencerka Simi Khadra. Nagranie, które opublikował portal TMZ, natychmiast obiegło media i wzbudziło zainteresowanie internautów, tym bardziej że 29-latka jest przyjaciółką Belli Hadid, czyli byłej sympatii Abla. Kilka miesięcy temu paparazzi ponownie przyłapali Simi i Abla razem. Na próżno jednak szukać ich wspólnych zdjęć w mediach społecznościowych. Zakochani starają się chronić swoją prywatność.

Zwalczyć demony

Równolegle do kariery muzycznej Tesfaye poświęca wiele uwagi swojej pierwszej pasji, czyli filmowi. Oprócz Fifty Shadows of Grey muzyk pracował przy ścieżkach dźwiękowych do filmów: Black Panther i The Hunger Games: Catching Fire. W 2019 roku spełnił również swoje marzenie i zadebiutował na wielkim ekranie w głośnym filmie braci Safdich Uncat Gems. Ponadto użyczył głosu jednemu z bohaterów sitcomu American Dad i napisał scenariusz do jednego z odcinków. W 2023 roku wystąpił w serialu The Idol, którego jest współtwórcą.

Kiedy się pomyśli, ile The Weeknd przeszedł w swoim życiu trudnych momentów – porzucenie przez ojca, odrzucenie kulturowe, ucieczka z domu, handel narkotykami czy zażywanie narkotyków – trudno nie oprzeć się wrażeniu, że nie raz sięgał on dna. Po latach przyznał nawet w wywiadzie dla Guardiana: „Pracując nad nową muzyką, zmagałem się z wieloma demonami. Narkotyki pomagały mi przetrwać”. Podziwiać go należy więc nie tylko za dokonania muzyczne, ale i za to, że potrafił wyjść z piekła słabości i uzależnienia.

Dziś wydaje się, że najtrudniejsze chwile ma za sobą. Kiedy dwa lata temu podczas pandemii The Weeknd świętował swoje trzydzieste urodziny, wydając czwartą płytę After Hours, stwierdził, że jego kariera dopiero się zaczyna. – Ludzie mówią, że trzydziestka to najlepszy okres, bo stajesz się osobą, którą powinieneś być – powiedział wtedy w jednym z wywiadów. Patrząc na jego dotychczasową karierę, trudno się nie zgodzić.

Małgorzata Matuszewska

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama