Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 22 listopada 2024 18:48
Reklama KD Market

Polonia świata Janowi Pawłowi II i pielgrzymom

Polonia świata Janowi Pawłowi II i pielgrzymom
Ksiądz Andrzej Dobrzyński od 17 lat pracuje w Rzymie, w Ośrodku Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II

Rozmowa z księdzem Andrzejem Dobrzyńskim o Domu Polskim w Rzymie

Pomnikiem pamięci świętego Jana Pawła II jest Dom Polski w Rzymie przy via Cassia 1200 i Fundacja jego imienia. Dom Polski ufundowały środowiska polonijne z 25 krajów. 8 listopada br. minęły 42 lata, od chwili poświęcenia przez Ojca Świętego budynku zakupionego dla pielgrzymów. Wśród dobroczyńców i aktywistów watykańskiej fundacji są osoby dobrze znane w Chicago, jak na przykład – Klemens Zabłocki, kongresmen Stanów Zjednoczonych czy Alojzy Mazewski, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej i Związku Narodowego Polskiego oraz współpracownik Rady Administracyjnej Fundacji. O misji Fundacji oraz Ośrodka Dokumentacji i Studium Pontyfikatu opowiedział nam ksiądz Andrzej Dobrzyński – ksiądz diecezji krakowskiej, wyświęcony w 1993 roku, który od 17 lat pracuje w Rzymie, w Ośrodku Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II mieszczącym się w Domu Polskim.

Jola Plesiewicz: Dlaczego powstał Dom Polski przy via Cassia 1200 w Rzymie?

Ksiądz Andrzej Dobrzyński: – Na początku pontyfikatu Jana Pawła II, w 1978 roku przedstawiciele Polonii świata zwrócili się do nowo wybranego papieża z pytaniem, co mogą zrobić dla niego, w związku z tym wyborem? Na tamten czas kościół w Polsce dysponował bardzo małą bazą przy Watykanie. Myśląc o przybywających z Polski pielgrzymach, komunistycznego wówczas kraju, zakup domu polepszyłby ich sytuację. To była pierwsza myśl, która zaktywizowała środowiska polonijne na całym świecie, w dużej mierze w Stanach Zjednoczonych. Powstawały koła, zbiórki funduszy na zakup domu. Z czasem w gronie najbliższych współpracowników Jana Pawła II i aktywistów Polonii wyłoniła się idea powstania w Państwie Watykańskim Fundacji im. Jana Pawła II, fundacji o charakterze religijnym, non profit, która oprócz opieki nad pielgrzymami będzie miała inne cele, jak szerzenie polskiej kultury chrześcijańskiej w Wiecznym Mieście, jak również dokumentowanie pontyfikatu i magisterium Jana Pawła II. Polski papież sprawował władzę zwierzchnią nad Fundacją do końca swojego pontyfikatu.

Od jak dawna Dom Polski przyjmuje pielgrzymów?

– Dom Polski w Rzymie przyjmuje pielgrzymów od 1980 roku. Formalne jego otwarcie nastąpiło jesienią 7 i 8 listopada 1981 roku. Zgromadziło się wtedy wielu przedstawicieli Polonii. Były to uroczystości pamiętne. Przemówienie Jana Pawła II wygłoszone w tamtym czasie, w tym domu, kiedy przyjechał, by poświęcić ten budynek, jest znaczące. Pokazuje jego wizję, czym powinna być Polonia świata oraz jej związek z chrześcijaństwem i Kościołem katolickim. Dom Polski to dom pielgrzyma. W tym domu mieści się Ośrodek Dokumentacji i Studium Pontyfikatu Jana Pawła II. W latach trwania pontyfikatu ten dom gościł bardzo dużo pielgrzymów. Teraz jest ich mniej.

Jak wielu pielgrzymów ze Stanów Zjednoczonych gości w Domu Polski?

– Przyjeżdżają pielgrzymi ze Stanów Zjednoczonych. Nie jest ich wielu. Jeśli przyjeżdżają, jest to Polonia. Jeśli nie są Polonią, przybywają, aby tu studiować, by prowadzić badania w Ośrodku Dokumentacji i Studium Pontyfikatu.

Od kiedy funkcjonuje Ośrodek Dokumentacji i Studium Pontyfikatu?

– Wszystko zaczęło się w 1981 roku. Przy powstawaniu Fundacji Jana Pawła II jednym z jej celów, również celów wskazanych przez ofiarodawców, było to, by w Domu Polskim dokonywała się dokumentacja i studium pontyfikatu Jana Pawła II, żeby nie był to tylko hotel, ale by był to ośrodek, gdzie będzie prowadzona dokumentacja. W 1981 roku była to jedyna instytucja, która gromadziła dokumentację pontyfikatu. Zbiory muzealne, czyli dary przekazywane Janowi Pawłowi II przybywały tu sukcesywnie, również po pontyfikacie. To, co przekazano, zostało zinwentaryzowane. Ponieważ głównym zadaniem domu było przyjmować pielgrzymów. Nie było tu miejsca dla magazynów muzealnych. Wobec tego każdy skrawek tego domu należało wykorzystać, by te przedmioty zachować. Zostały one rozmieszczone po całym domu i to nie tylko dlatego, by je pokazać, ale przechować w ten sposób.

Z którymi pamiątkami po Świętym Janie Pawle II jest Ksiądz najmocniej związany i które są według Księdza najcenniejsze?

– Ośrodek dzieli się na trzy sektory. Są to biblioteka, archiwum i muzeum. Jeśli chodzi o najcenniejsze zbiory, to wydaje mi się, że jest to biblioteka, ponieważ przez ponad 40 lat gromadzone są tu pozycje książkowe, które opisują, dotyczą Jana Pawła II lub jego pontyfikatu.

Ośrodek przez wiele lat, kiedy jeszcze w Polsce nie można było publikować pewnych rzeczy, publikował nieznane czy niepublikowane wcześniej pisma księdza i biskupa Karola Wojtyły, stąd gromadzono tutaj archiwalia pozyskiwane z różnych archiwów; także w formie kopii. To też ma swoją wartość historyczną, bo część z tych rzeczy była tłumaczona na inne języki, więc to jest poznawczo bardzo ważne.

A co do muzealiów? Oczywiście mają one wartość sentymentalną, przypominają tamten okres. Bardzo często za pewnymi przedmiotami stoją ofiarodawcy i ich historie, więc ma to swoje znaczenie. Są tutaj rzeczy, które są ważne dla polskiej kultury, dla historii pontyfikatu Jana Pawła II, jak na przykład te związane z zamachem na The World Trade Center – kask nowojorskiego strażaka Stanleya Trojanowskiego i krzyż wykonany z konstrukcji stalowych The World Trade Center dedykowany tym, którzy w tym zamachu terrorystycznym stracili życie.

Czy święty Jan Paweł II często bywał w Domu Polskim?

– Jan Paweł II tylko raz był w tym domu, 8 listopada 1981 roku, ale ten dom „bywał” u Jana Pawła II, tak możemy powiedzieć. Dyrektorzy instytucji Fundacji Jana Pawła II, jak również członkowie Rady Administracyjnej Fundacji, byli zapraszani przez Ojca Świętego. Dwa razy do roku to gremium na kilka dni przyjeżdżało do Rzymu i spotykało się zawsze z Janem Pawłem II, a co pięć lat zasadniczo całe środowisko ofiarodawców i tworzonych przez tych ofiarodawców kół, sympatyków, przyjaciół Fundacji Jana Pawła II też gromadziło się na takich spotkaniach. Jan Paweł II ich przyjmował, poświęcał im czas. Tablice, które tutaj są rozwieszone na pierwszym piętrze w Domu Polskim, to są pamiątki tych wydarzeń, tych spotkań. Dodam, że środowisko przyjaciół Fundacji nadal spotyka się co kilka lat w Rzymie, zwykle uczestnicząc w audiencjach papieskich.

Powiedział Ksiądz, że Jan Paweł II nie bywał, ale Dom Polski, Fundacja Jana Pawła II bywała u niego. Które ze spotkań Ksiądz zapamiętał?

– Przyszedłem tu do pracy w 2007 roku, po śmierci Jana Pawła II. Pamiętam kolejne spotkania z papieżami: Benedyktem i Franciszkiem. Z Janem Pawłem II spotkałem się, ale nie w kontekście tej Fundacji, tylko w innym – jego przyjazdu do Polski. Ponieważ wydałem publikację z przemówieniami Jana Pawła II do Polonii, do Fundacji im. Jana Pawła II. Mogę powiedzieć, że pierwsze przemówienia z 1981 roku, kiedy powstaje ta Fundacja, są, według mnie, najważniejsze.

To pamiętne, z 7 listopada 1981 r., kiedy Klemens Zabłocki, kongresmen USA przekazuje symbolicznie klucze do Domu Polskiego i Jana Pawła II odpowiedź nawiązująca do „Ksiąg narodu polskiego i pielgrzymstwa polskiego” Adama Mickiewicza jest bardzo znamienna.

To przemówienie jest fundamentem tej fundacji. Wtedy Jan Paweł II, nawiązując do usytuowania Domu przy Via Cassia i via Trionfale, mówił o domu stojącym na skrzyżowaniu dróg i tą metaforą objął całą historię dróg prowadzących do Rzymu, centrum chrześcijaństwa i dróg wychodzących z Rzymu.

Na jakie inne inicjatywy Fundacji warto zwróć uwagę?

Warto wspomnieć inicjatywę badania obecności polskich katolików na ziemiach Związku Radzieckiego, na dawnych rubieżach wschodnich Rzeczpospolitej, czy tam, gdzie Polacy byli zesłani przez carat, na przykład na Syberię.

Z tych działań zrodził się pod koniec lat 80. program stypendialny dla młodzieży pochodzącej z terenów dawnego bloku sowieckiego. Ta działalność Fundacji może być podsumowana jako działalność na rzecz polskiej kultury chrześcijańskiej.

Warto wspomnieć działalność Uniwersytetu Letniego Polskiej Kultury Chrześcijańskiej, w związku z którą do Rzymu przyjeżdżała młodzież polonijna z różnych ośrodków. W ramach miesięcznych pobytów i zajęć w Domu Polskim mieli również spotkanie z Ojcem Świętym. Wspomnę, że do 2003 r. w ramach Fundacji działał Polski Instytut Kultury Chrześcijańskiej.

Po zakończeniu pontyfikatu Jana Pawła II Fundacji prowadzi działalność w trzech obszarach: działalności stypendialnej dla młodzieży w Europy Wschodniej, prowadząc programy stypendialne w Lublinie i Krakowie, działalności dla pielgrzymów w ramach Domu Polskiego i działalności naukowej prowadzonej przez Ośrodek Dokumentacji Studium Pontyfikatu.

Co zapewniło Fundacji Jana Pawła II stabilny rozwój?

– Dom Polski jest punktem startowym, gdzie Fundacja się zaczęła, materialnym owocem pierwszego ruchu dobrej woli Polonii, w dużej mierze rówieśników Jana Pawła II, np. żołnierzy, którzy zostali po II wojnie światowej na emigracji, ale ten dom, będąc materialnym rezultatem tego działania nie jest jedynym dokonaniem tamtej generacji Polonii, która zasadniczo odeszła.

Kiedy po pewnym czasie zorientowano się, że cele, jakie ta fundacja sobie wyznaczyła, wymagają zabezpieczenia finansowego, stworzono dar „funduszu wieczystego”, który dał zaplecze finansowe Fundacji i nadal jest „paliwem”, z którego ta fundacja korzysta. Dalekowzroczność, tej generacji – to wymaga podkreślenia – ich poświęcenie, umiejętność dzielenia się na cele, które są celami związanymi zarówno z dobrem narodu polskiego, dobrem wychodźstwa, jak i dobrem Kościoła katolickiego. To akt patriotyzmu, ale z drugiej strony akt wiary. Wspomnę tu Władysława Zachariasiewicza, który razem z księdzem Przydatkiem, księdzem Sokołowskim tworzyli początki Fundacji. Oczywiście wymienić należy także bliskich współpracowników Ojca Świętego w Watykanie, wówczas księży Dziwisza, Kowalczyka, Rakoczego, którzy także się zaangażowali w powstanie Fundacji.

Wizja, którą Jan Paweł II przekazał Polonii, to ta, że Polonia z krajów zachodnich musi mieć na uwadze Polonię pozostałą w Europie Wschodniej, co zresztą było dla nich jasne, bo oni w dużej części pochodzili z Kresów.

W Muzeum Domu Polskiego, w kaplicy, na korytarzach Domu Polskiego znajdują się cenne eksponaty i pamiątki, na które z nich należałoby zwrócić szczególną uwagę?

– Fragment „Pana Tadeusza” Adama Mickiewicza, który Mickiewicz wysłał do Domeyki do Chile. Inne pamiątki, które mają swoją wymowę, to na przykład mały krzyżyk z bitwy pod Olszynką Grochowską, z powstania listopadowego, czy też tabliczka przypominająca historię Polaków, którzy walczyli w wojnie japońsko-rosyjskiej. Byli więźniami w Japonii i tam prosili o spowiednika. Jedynym kapelanem był Francuz i dzięki wykorzystaniu tej tabliczki, gdzie były pytania w języku polskim, z drugiej strony rozgrzeszenie, Polacy się spowiadali. Wtedy spowiednikowi towarzyszył mały Japończyk, katolik, który w 1980 r. był już starszym człowiekiem. Kiedy papież przyjechał do Japonii, on tę tabliczkę ofiarował Janowi Pawłowi II. Zachował ją ze swego dzieciństwa, ponieważ był pod wrażeniem pobożności Polaków, którzy spowiadali się u francuskiego księdza. To są tego typu przedmioty, które tu były przekazywane. Jest krzyż z wyprawioną skórą ludzką z obozu zagłady w Oświęcimiu. W muzeum mamy wyszytą litanię przez więźnia w sowieckim więzieniu, który był skazany na karę śmierci. Skazaniec doszedł do pierwszego słowa ‘Baranku’ i wtedy został wzięty na rozstrzelanie, a współwięzień zachował to i później przekazał papieżowi. Jest pióro generała Władysława Andersa. Są wyeksponowane pamiątki związane z ekshumacjami na terenie obozów w Ostaszkowie, Kozielsku czy Starobielsku. Te rzeczy przywoził Janowi Pawłowi II ksiądz Zdzisław Peszkowski, który też był ocalałym z czterystu więźniów, którzy nie zostali zamordowani w Kozielsku.

Wśród znaczących przedmiotów, jakie tutaj mamy, jednym z najstarszych jest oryginalna zbroja husarza polskiego z bitwy pod Wiedniem w 1683 r., którą podarował papieżowi generał Wojciech Jaruzelski podczas pielgrzymki w 1983 r.

Jest Order Orła Białego nadany Janowi Pawłowi II przez prezydenta Lecha Wałęsę. Jest witraż ze św. Wojciechem ofiarowany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Dar Polonii amerykańskiej, tak możemy to ująć, to zawieszona w kaplicy Domu Polskiego drewniana kopia krzyża królowej Jadwigi z katedry wawelskiej przekazana przez księdza prałata Zdzisława Peszkowskiego, profesora z Orchard Lake. Jest też obraz Matki Bożej Częstochowskiej ofiarowany przez kardynała Stefana Wyszyńskiego i wiele innych przedmiotów.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
[email protected]


DAR_6728

DAR_6728

DAR_6726

DAR_6726

DAR_6722

DAR_6722

DAR_6720

DAR_6720

DAR_6719

DAR_6719

DAR_6717

DAR_6717

DAR_6716

DAR_6716

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama