Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 12 listopada 2024 08:46
Reklama KD Market

Porady na jesienne smutki

Porady na jesienne smutki
fot. Pixabay.com

Jesień jednak przypomina naszym organizmom o tym, że przed zimą należy jednak zwolnić. Przejście na czas zimowy powoduje, że wcześnie robi się ciemno. Robi się pochmurno, zaczynają się jesienne słoty. Pojawia się pierwszy śnieg. Im bardziej na północ, tym gorzej – smutniej, ciemniej i bardziej depresyjnie.

Psychiatrzy wskazują, że jesienne depresje związane są z brakiem światła słonecznego. Uczucie smutku i melancholii towarzyszy milionom ludzi, choć nie u każdego pogłębiają się do poziomu depresji. Z pewnością nie wszyscy mają wystarczająco dużo energii, aby wycinać ząbki w dyniach czy tarzać się w liściach w świątecznych swetrach. Współczesne czasy odkleiły nas od cykli pór roku. Przez cały rok jesteśmy zmuszeni do pracy przez podobną ilość czasu i zachowywać ten sam rytm snu, mimo że na naszych szerokościach geograficznych (północ USA i Polska) różnica w długości dnia między czerwcem a grudniem wynosi 6-8 godzin.

U wielu osób depresję sezonową potęguje realne uczucie smutku towarzyszące nadchodzącym świętom – Dziękczynienia i Bożego Narodzenia, które zawsze były okazją do spotkań rodzinnych. Jeśli straciliśmy bliskich w wyniku śmierci, rozwodu lub innych zmian w życiu, ta pora roku może być bolesnym przypomnieniem tych strat.
Uczucie smutku, braku energii i kłopotów ze snem próbuje się pokonać antydepresantami i lekami nasennymi. To zresztą łączy Polaków i Amerykanów – w obu krajach kupuje się je na potęgę. Problem uzależnienia od leków zarówno tych przepisywanych na receptę, jak i kupowanych staje się coraz poważniejszy, co wzmacniają jeszcze wszechobecne reklamy.

Skala lekomanii z roku na rok wzrasta, a dotyczą one nie tylko nadużywania zwykłych leków przeciwbólowych z półek aptecznych, ale także mocnych nasennych, psychotropowych i antydepresyjnych. Te uzależnienia zaczynają się często jesienią, kiedy szukamy ukojenia. Większość leków przy dłuższym stosowaniu prowadzi do uzależnienia, co często kończy się wizytami w szpitalach. Zanonimizowane badania elektronicznych recept dotyczące 5 milionów osób w Anglii na przestrzeni 13 lat pokazały, że jesienią wypisuje się więcej leków antydepresyjnych nawet w grupach wiekowych nastolatków i młodych ludzi – od 14 do 28 lat. A przecież jesienna depresja dotyka także ludzi starszych. W Polsce na zaburzenia snu cierpi co druga osoba w wieku emerytalnym, a problemy te zwykle nasilają się właśnie późną jesienią. Do tego jako społeczeństwa nie poradziliśmy sobie jeszcze ze wzrostem zaburzeń lękowych, które nasiliły się wraz z wybuchem pandemii.

Psychoterapeuci pocieszają, że depresja sezonowa jest zjawiskiem przewidywalnym i że można się na nią przygotować. Doradzają zwiększenie aktywności społecznej, ale tej w realu, nie w mediach społecznościowych, a także nierezygnowanie z ćwiczeń fizycznych, nawet jeśli w tych miesiącach trzeba się do nich trochę bardziej zmuszać. Wychodzenie na dwór – czy jak kto woli – na pole – pozwoli na wyrównanie poziomu serotoniny, mającej decydujący wpływ na nasze nastroje. To także więcej bodźców dla naszych zmysłów – od kontrastów pogodowych, poprzez kolory drzew po zapach palonych (nie zawsze legalnie) liści. Z drugiej strony nie jest to najlepszy czas na radykalne zmiany w życiu i stawianie sobie nierealnych celów. To raczej czas konsekwencji w małych działaniach wspierających zdrowie psychiczne. Psycholodzy przypominają także, że smutek jest normalnym, zdrowym i niezbędnym ludzkim doświadczeniem i lepiej zrobić dla niego miejsce przy świątecznym stole niż próbować go ignorować lub tłumić.
Warto pamiętać, że ani jesień, ani zima nie będą trwać wiecznie. Po nich zawsze nadchodzi wiosna.

Tomasz Deptuła

Dziennikarz, publicysta, ekspert ds. komunikacji społecznej. Przez ponad 25 lat korespondent polskich mediów w Nowym Jorku i redaktor “Nowego Dziennika”. Obecnie zastępca szefa Centrum Badań nad Bezpieczeństwem w Warszawie.


cemetery-2821279_1280

cemetery-2821279_1280

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama