Bez uwolnienia zakładników nie będzie ogólnego zawieszenia broni w Strefie Gazy – powiedział w poniedziałek premier Izraela Benjamin Netanjahu w wywiadzie dla amerykańskiej stacji ABC News.
Szef izraelskiego rządu nie wykluczył natomiast “niewielkich taktycznych przerw” w celu dostarczenia pomocy humanitarnej do Strefy Gazy lub umożliwienia wyjścia zakładników przetrzymywanych przez Hamas. “Godzina tu, godzina tam – mieliśmy (takie przerwy) już wcześniej” – powiedział Netanjahu.O możliwości ogłoszenia “przerw humanitarnych” w Strefie Gazy – jak poinformował rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego (NSC) John Kirby – premier Izraela rozmawiał telefonicznie w poniedziałek z prezydentem USA Joe Bidenem.Atak organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael, przeprowadzony 7 października ze Strefy Gazy, skutkował największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. Dotychczas zginęło ponad 1,4 tys. Izraelczyków, a ponad 5,4 tys. zostało rannych. Ponadto Hamas uprowadził do Strefy Gazy co najmniej 242 osoby.Według palestyńskiego ministerstwa zdrowia, kontrolowanego przez Hamas, od początku wojny zginęło ponad 10 tysięcy Palestyńczyków ze Strefy Gazy. (PAP)