Fundacja Kultury Tatrzańskiej i Muzeum Polskie w Ameryce zorganizowały w siedzibie muzeum doroczne obchody Dnia Górala pod tytułem: „Jan Paweł II Wielki – Góral”. 22 października w sali głównej muzeum zgromadziła się liczna grupa Podhalan, aby oddać cześć Wielkiemu Rodakowi, którego ścieżka życia i kapłaństwa nierozerwalnie związana była z górami i Podhalem.
– To już siódmy raz z kolei staramy się pokazywać kulturę góralską tutaj, w Muzeum Polskim. Jesteśmy tutaj dlatego, że w muzeum znajduje się wiele śladów historii górali w Chicago. Górale są częścią Polonii chicagowskiej, częścią polskiej kultury i częścią muzeum w Chicago, a w nim znajduje się wiele pamiątek po Ojcu Świętym, który jest dzisiaj bohaterem tego popołudnia – powiedział gospodarz obchodów Bogdan Ogórek.
W niedzielne popołudnie członkowie fundacji oraz zespołu folklorystycznego „Tatra” zaprezentowali materiały ukazujące wyjątkową więź Św. Jana Pawła II z górami, góralami, ich kulturą i tradycją. Prowadzący spotkanie prezes fundacji Bogdan Ogórek przytoczył wiele wspomnień i cytatów z utworów rzucających światło na tę szczególną relację Ojca Świętego z Podhalem podkreślającego wielokrotnie, że na górali zawsze mógł liczyć i apelującego do amerykańskich górali, żeby nigdy nie zapomnieli skąd są, i gdzie są ich korzenie. Duszpasterskiego błogosławieństwa udzielił zgromadzonym kapelan muzeum, dyrektor Misji Trójcy Świętej, ks. Andrzej Totzke, który uczestniczył w spotkaniu razem z wikariuszem ks. Piotrem Janasem.
O znaczeniu obchodów dnia góralskiego w placówce wystawienniczej mówił także prezes Ryszard Owsiany i dyrektor zarządzająca muzeum Małgorzata Kot, która przytoczyła fragment odnalezionego w archiwum wspomnienia o biskupie Karolu Wojtyle i jego pierwszym spotkaniu z papieżem Janem XXIII.
– Jest to dzień poświęcony Janowi Pawłowi II, Dzień Papieski. W Muzeum Polskim w Ameryce mamy szczególne pamiątki dotyczące naszego świętego. Nie tylko z Jego wizyt tutaj w muzeum, ale także z wizyt w Chicago zarówno gdy pełnił kardynalską posługę arcybiskupa Krakowa, jak również z tego okresu, gdy pielgrzymował do Chicago jako zwierzchnik Kościoła na Stolicy Piotrowej. W dokumentach archiwalnych znalazłam taki opis o Karolu Wojtyle jako młodym biskupie pod tytułem „Dwoje oczu i uśmiech”. Był poniedziałek 8 października 1962 roku. Biskupi polscy spotkali się w Rzymie z Janem XXIII. Był wśród nich Wojtyła. Spośród wszystkich delegacji narodowych na Sobór tylko Polacy mogli się spotkać z Ojcem Świętym na prywatnej audiencji. Takie było Jego wyraźne życzenie. Po rozmowie papieża z kardynałem Wyszyńskim do papieskiej biblioteki weszli pozostali biskupi i prałaci. Razem 20 osób. Ustawili się w podkowę na środku sali. Wtedy Karol Wojtyła po raz pierwszy spotkał bezpośrednio papieża. Było między nimi blisko 39 lat różnicy. Fizycznie bardzo się różnili, ale ich osobowości miały coś wspólnego. Po latach zauważył to były osobisty sekretarz papieża Loris Capovilla: „Widzę go, jakby to było wczoraj, najmłodszego w grupie biskupów polskich, zręczny, wytworny, uprzejmy i spokojny. Dwoje szaroniebieskich oczu i uśmiech na wargach taki, jaki miał papież Jan XXIII. Dwoje oczu i uśmiech personifikacja dobroci”.
Bogdan Ogórek przytoczył fragment homilii, jaką ówczesny kardynał Karol Wojtyła wygłosił do księży z Podhala podczas mszy świętej odprawionej w Zakopanem po Jego wizycie duszpasterskiej w Chicago.– Kiedy przybyłem na ziemię amerykańską, spotkałem wielu górali, wielu mieszkańców Podhala, którzy wędrując przeważnie za chlebem trafili do nowego świata do różnych miast. Może najwięcej widziałem ich w Chicago. Kiedy przybyłem na lotnisko tego wielomilionowego miasta, wówczas w pierwszej chwili zastanawiałem się, gdzie ja właściwie się znajduję w Ameryce czy w Polsce, bo wszyscy byli ubrani albo po krakowsku, albo po góralsku. Dorośli i dzieci. Nawet im powiedziałem, że się czuję jakbym przyjechał nie do Chicago, ale do Zakopanego – wskazał.
Michalina Ogórek przeczytała wiersz „Choćby się wierzyć wcale nie chciało” autorstwa Zofii Truty o tym jak kardynał Karol Wojtyła i Prymas Stefan Wyszyński przebywali razem w Bachledówce, letniej rezydencji paulinów, która znajduje się we wsi Czerwienne. Oni tam przebywali wiele razy chodząc razem po lasach i łąkach rozprawiając o sprawach wiary i Kościoła. Na drodze swoich wędrówek spotykali mieszkańców, z którymi potrafili rozmawiać jak równy z równym. Wiersze czytali także Jakub Rzodkowski i Hanna Belciak.
Wydarzenie uświetnił fascynujący film pt. „Papież Góral z Bachledówki” oraz wspomnienie papieskich pielgrzymek do Zakopanego. Druga część spotkania rozpoczęła emisja fragmentów poruszającego filmu o papieżu „Szukam was”, do którego prawa wykupiła jedna z firm producenckich w Polsce i odstawiła go na półkę. Dzięki fundacji Kultury Tatrzańskiej oraz Rafałowi Kawalcowi z Grupy JPII udało się ten film pozyskać, aby pokazywać go w środowisku polonijnym. Uczestnicy popołudnia otrzymali płytę CD.Pielgrzymkę Jana Pawła II do Chicago i Jego wizytę w parafii Pięciu Braci Męczenników wspominała Aniela Bartoszek, która od wielu lat jest zaangażowana w jej upamiętnianie wśród wiernych, szczególnie młodego pokolenia.
W ramach wspomnienia postaci św. Jana Pawła II uczestnicy góralsko-papieskiego popołudnia mieli okazję obejrzeć wystawę eksponatów związanych z Ojcem Świętym i jego relacjami z Podhalem. Aby nadać temu hołdowi wyraz artystyczny działający przy Fundacji pod kierownictwem Marka Ogórka zespół folklorystyczny „Tatry” przygotował program zawierający poruszające pieśni, poezję i porywające góralskie tańce.
Celebracja Roku Góralskiego w muzeum rozpoczęła się w roku 2016 z wyłączeniem roku 2020, gdy panowała pandemia. Przesłaniem tych spotkań jest prezentacja kultury góralskiej dla szerszego grona chicagowskiej Polonii.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP