Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 03:23
Reklama KD Market

Dlaczego piszę

fot. Pixabay.com

W ubiegły weekend zaproszono mnie do udziału w webinarze sponsorowanym przez Konsulat Generalny RP w Los Angeles. Tematem były straty Polski podczas drugiej wojny światowej. 

Jednym z uczestników był polski historyk. Przed rozpoczęciem webinaru pogadaliśmy. 

Zadał mi interesujące pytanie. Takie z typu interesujących, których oczekujecie od historyka. Powiedział mi: „Widzę, że jako profesor anglistyki pisałeś artykuły akademickie o literaturze, a teraz, gdy jesteś na emeryturze, piszesz kryminały, wspomnienia o rodzicach, wszelkiego rodzaju tomiki wierszy, a nawet felietony dla „Dziennika Związkowego”. Więc powiedz mi, proszę, dlaczego piszesz?”  

Oto, co mu odpowiedziałem na to pytanie.

Większość moich tekstów jest o moich rodzicach i ich doświadczeniu jako przymusowych robotników w nazistowskich Niemczech oraz ich doświadczeniu wojny. Mój ojciec trafił do obozu w 1940 roku i spędził niemal 5 lat w Buchenwaldzie. Moja mama została schwytana w 1942 roku podczas łapanki w swojej wiosce, po tym, jak zobaczyła, jak niemieccy żołnierze i ukraińska milicja zamordowali jej matkę, siostrę i dziecko siostry. Po wojnie wszyscy spędziliśmy 6 lat w obozie dla przesiedleńców w Niemczech.

Piszę o doświadczeniach mojej rodziny w czasie wojny i po wojnie od niemal 35 lat. I nawet teksty, które nie dotyczą bezpośrednio moich rodziców, są nadal pod silnym wpływem ich doświadczeń. 

Częścią mojej inspiracji do napisania tego tekstu jest poczucie winy. Kiedy byłem dzieckiem i dorastałem w Chicago, nie cierpiałem słuchać moich rodziców opowiadających swoje historie. To sprawiło, że wszyscy w rodzinie brzmieliśmy obco, dziwnie, słabo, w przeciwieństwie do otaczających nas Amerykanów. Myślę, że moje pisanie teraz po części jest formą pokuty. 

Inną motywacją dla mnie jest poczucie, że moją odpowiedzialnością jest dzielenie się historią moich rodziców i historią innych ludzi, którzy zostali zaciągnięci siłą do Niemiec, zmuszeni do pracy w okropnych warunkach, czasami traktowani brutalnie i głodzeni, zmuszani do wyczerpującej pracy ponad siły.

Pamiętam, jak raz powiedziałem mamie, że wybieram się na publiczne czytanie wierszy o niej, tacie i ich doświadczeniach wojennych. Moja mama odpowiedziała: „Powiedz im, że nie byliśmy jedyni.”

Chyba właśnie to próbuję robić – opowiedzieć ludziom, że nie tylko moi rodzice cierpieli z powodu niewolniczej pracy.

Pisząc o moich rodzicach, czasami mam wrażenie, że piszę dla wszystkich zapomnianych, pozbawionych głosu robotników przymusowych, uchodźców i ocalałych, których stworzyło ostatnie stulecie.

I wszystko, co piszę – czy jest to kryminał, którego akcja rozgrywa się w Polskim Trójkącie w Chicago, czy tomik wierszy o doświadczeniach moich rodziców podczas wojny, czy książka o prawdziwym buddyście zen zatytułowana „Mad Monk Ikkyu” – to jest to motywowane moim poczuciem winy i potrzebą pamiętania, i opowiedzenia ludziom, że oni także powinni pamiętać o cierpieniu tych wszystkich Polaków, którzy ucierpieli podczas wojny.


Why I Write

This last weekend, I was invited to participate in a webinar sponsored by the Polish Consulate in Los Angeles.  The topic was Poland’s Losses in World War II.  

One of the other participants was a Polish historian.  Before the webinar, he and I were chatting.  

He asked me an interesting question, the sort of interesting question you’d expect from a historian.  He said to me, “I see that you used to write academic articles about literature when you were a professor of English, and now that you are retired you write mystery novels, memoirs about your parents, all sorts of books of poems, and you even write a column for the Dziennik Zwiazkowy.  So tell me, please, why do you write?”

Here’s what I said to him about why I write.

Much of my writing is about my parents and their experiences as forced laborers in Nazi Germany and their experiences after the war.  My dad was taken there in 1940 and spent almost 5 years in Buchenwald.  My mom was captured in 1942 in a round up in her village after seeing her mom and her sister and her sister’s baby killed by the German soldiers and Ukrainian militia.  After the war, we spent 6 years in Displaced Persons camps in Germany.

I’ve been writing about my family’s experiences in the war and after the war now for about 35 years.  And even the writing that is not directly about my parents is still heavily influenced by their experiences.  

Part of my inspiration for this writing comes from a sense of guilt.  When I was a kid growing up in Chicago, I hated to hear my parents tell their stories.  It made all of us in the family sound foreign, weird, weak, unlike the Americans around us.  I think that my writing now is in part a form of penance.  

My other motivation is my sense that I have a responsibility to share my parents’ story and the story of the other people who were dragged to Germany, made to labor under terrible conditions, sometimes brutalized and starved and worked to exhaustion and beyond.  

I remember one time I told my mom I was going to do a public reading of poems about her and my dad and their experiences in the war.  My mom replied, “Tell them we weren’t the only ones.”

I guess that’s what I’m trying to do – to tell people that my parents weren’t the only ones who suffered as slave laborers.  

Writing about my parents, I sometimes feel that I’m writing for all those forgotten, voiceless slave laborers, refugees, and survivors that the last century produced.

And everything I write – whether it’s a mystery novel set in Chicago’s Polish Triangle or a book of poems about my parents experiences in the war or a book about a real Zen Buddhist called Mad Monk Ikkyu – is motivated by my  sense of guilt and my need to remember and tell people that they must also remember the suffering of all those Poles who suffered in the war.

John Guzlowski

amerykański pisarz i poeta polskiego pochodzenia. Publikował w wielu pismach literackich, zarówno w USA, jak i za granicą, m.in. w „Writer’s Almanac”, „Akcent”, „Ontario Review” i „North American Review”. Jego wiersze i eseje opisujące przeżycia jego rodziców – robotników przymusowych w nazistowskich Niemczech oraz uchodźców wojennych, którzy emigrowali do Chicago – ukazały się we wspomnieniowym tomie pt. „Echoes of Tattered Tongues”. W 2017 roku książka ta zdobyła nagrodę poetycką im. Benjamina Franklina oraz nagrodę literacką Erica Hoffera za najbardziej prowokującą do myślenia książkę roku. Jest również autorem serii powieści kryminalnych o Hanku i Marvinie, których akcja toczy się w Chicago oraz powieści wojennej pt. „Retreat— A Love Story”. John Guzlowski jest emerytowanym profesorem Eastern Illinois University.-John Guzlowski's writing has been featured in Garrison Keillor’s Writer’s Almanac, Akcent, Ontario Review, North American Review, and other journals here and abroad. His poems and personal essays about his Polish parents’ experiences as slave laborers in Nazi Germany and refugees in Chicago appear in his memoir Echoes of Tattered Tongues. Echoes received the 2017 Benjamin Franklin Poetry Award and the Eric Hoffer Foundation's Montaigne Award for most thought-provoking book of the year. He is also the author of two Hank Purcell mysteries and the war novel Road of Bones. Guzlowski is a Professor Emeritus at Eastern Illinois University.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama