Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 08:20
Reklama KD Market

Kontrowersyjny lekarz

Kontrowersyjny lekarz
Dr Joseph A. Ladapo (fot. Wikipedia)

Coraz częściej mówi się o tym, iż jesienią czeka nas powrót epidemii koronawirusa, choć specjaliści są przekonani, że nie doprowadzi ona do tak katastrofalnych następstw jak w latach 2020-22. Jednak ogólnie zaleca się ponowne szczepienia, gdyż firmy Moderna i Pfizer opracowały zmodyfikowaną szczepionkę, dającą sobie dobrze radę z nowymi wariantami bakcyla…

Sygnały ostrzegawcze

W wielu częściach Stanów Zjednoczonych notuje się wzrost zachorowań na Covid-19 oraz wzrost liczby osób, które muszą poddawać się leczeniu szpitalnemu. Między innymi na Florydzie tygodniowa liczba zgłoszonych nowych przypadków w sierpniu wyniosła prawie 24 tysiące, w porównaniu z 7 tysiącami w czerwcu. Rośnie też niestety liczba zgonów. Mimo to właśnie na Florydzie stanowy lekarz naczelny, wybrany na to stanowisko przez gubernatora chirurg Joseph Ladapo, wygłasza dość sceptyczną opinię na temat skuteczności szczepionek i konieczności ich stosowania.

Ladapo zasugerował publicznie, iż nowe szczepionki, które mają być dostępne już w tym miesiącu, nie były testowane na ludziach i można w ich kontekście mówić o pewnych „sygnałach ostrzegawczych”. Dołączył do niego republikański gubernator i kandydat prezydencki Ron DeSantis, który zaapelował, by mieszkańcy ignorowali porady dotyczące zdrowia publicznego i unikali nowych szczepionek. Ta niezwykła rada została udzielona w czasie konferencji prasowej w Jacksonville. Walcząc rzekomo z tym, co nazwał „medycznym autorytaryzmem” w postaci nakazów noszenia maseczek i innych środków przeciwdziałających Covidowi, DeSantis oskarżył federalne agencje zdrowia o bycie narzędziem w rękach „Wielkiej Farmacji”.

Stanowisko DeSantisa i Ladapo spotkało się z gniewną reakcją demokratycznych polityków na Florydzie. Oskarżyli oni gubernatora o hipokryzję, gdyż nieco wcześniej DeSantis podpisał ustawę o zakazie aborcji po szóstym tygodniu ciąży, a obecnie występuje w roli obrońcy „swobód medycznych”. Demokraci ostrzegają, że zgony z powodu Covid-19 na Florydzie są nieuniknione i staną się poważnym problemem przed końcem tego roku.

W nie tak dawnej przeszłości DeSantis wyrażał się o ograniczeniach wynikających z walki z koronawirusem – zupełnie inaczej. W czasie konferencji prasowej, która odbyła się w lipcu 2021 roku, powiedział: – Te szczepionki ratują życie. Zmniejszają śmiertelność. Chwalił też doktora Anthony’ego Fauciego, ówczesnego dyrektora Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych, za „naprawdę dobrze wykonaną robotę”.

Ladapo, pochodzący z Nigerii lekarz szkolony na Harvardzie, ma długą i kontrowersyjną historię związaną ze szczepionkami na Covid-19. Kiedyś twierdził, że korzyści z nich wynikające nie są lepsze niż ze stosowania zdrowej diety. W marcu tego roku został skrytykowany przez Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) oraz Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) za szkodzenie bezpieczeństwu publicznemu poprzez „podsycanie niechęci do szczepień”.

Nietypowe metody

Na początku 2020 roku Ladapo zaczął pisać artykuły dla The Wall Street Journal na temat rozwijającej się pandemii Covid-19, pomimo braku specjalizacji w zakresie chorób zakaźnych. Zyskał rozgłos jako sceptyk zapobiegania tej chorobie i jej leczenia metodami rekomendowanymi przez środowisko lekarskie. W swoich tekstach promował niesprawdzone metody leczenia, w tym hydroksychlorochinę i iwermektynę, kwestionował bezpieczeństwo szczepionek i sprzeciwiał się nakazom izolacji oraz noszenia maseczek wynikającym z jego „doświadczenia w leczeniu pacjentów z Covid-19 na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles”.

Jednak w harmonogramie pracy personelu UCLA nie był przydzielony do leczenia żadnego pacjenta z Covid-19, a kilku jego kolegów stwierdziło, że nigdy nie zajmował tą chorobą. Później tego samego roku Ladapo podpisał deklarację, w której opowiadał się za osiągnięciem odporności stadnej na Covid-19 poprzez skrajne pojęcie „skoncentrowanej ochrony”, w ramach której zezwalano by na celowe zarażanie mniej bezbronnych osób.

Artykuły Ladapo zainteresowały gubernatora DeSantisa, który we wrześniu 2021 roku mianował go naczelnym lekarzem stanu. Jednocześnie został mianowany profesorem nadzwyczajnym na University of Florida Health w ramach przyspieszonego procesu rekrutacyjnego. Inni profesorowie zarzucali, że administratorzy uniwersytetu zatajali informacje o poglądach Ladapo na temat Covid-19.

Podczas procedury nominacji Ladapo powiedział, że odsunie kwestię zdrowia publicznego na Florydzie od modelu „straszenia i nadmiernego skupiania się na obowiązkowych szczepionkach, na rzecz swobodnych decyzji medycznych”. W ramach swojego pierwszego działania wykonawczego uchylił zasady kwarantanny dla uczniów narażonych na kontakt z Covid-19. W następnym miesiącu odmówił założenia maski podczas spotkania z senator stanową Tiną Polsky, która miała wtedy przejść radioterapię i była w ten sposób dodatkowo zagrożona wirusem.

Mimo tych kontrowersji senat na Florydzie zatwierdził jego nominację. Wkrótce potem Ladapo zalecił, by zdrowe dzieci na Florydzie nie były szczepione przeciwko Covid-19. W ten sposób Floryda stała się pierwszym stanem, który sprzeciwił się wytycznym CDC i Amerykańskiej Akademii Pediatrii. Eksperci cytowani przez Ladapo nie zgodzili się z jego stanowiskiem i oskarżyli go o wybiórcze cytowanie ich prac.

W październiku 2022 roku Ladapo zacytował anonimową analizę sugerującą wysoką liczbę przypadków zgonów z powodu chorób serca wśród mężczyzn, którzy przyjęli szczepionki mRNA na Covid-19. Lekarze odrzucili jego analizę jako nienaukową. David Gorski stwierdził, że był to pierwszy przypadek w historii Ameryki, kiedy „rząd stanowy użył złej nauki jako broni w dziele szerzenia dezinformacji antyszczepionkowej. W styczniu 2023 roku Rada Wydziału University of Florida College of Medicine doszła do wniosku, że zalecenia Ladapo opierały się na „nieostrożnej i kontrowersyjnej praktyce badawczej” i mogły naruszyć politykę uniwersytetu dotyczącą uczciwości naukowej.

Jak wynika z opinii większości środowiska medycznego, Ladapo nie ma odpowiednich kwalifikacji, by w ogóle zajmować się wirusologią i wypowiadać się na jej temat. Mimo to jego poglądy z pewnością znajdą poparcie wśród niektórych polityków i mogą poważnie zaważyć na skuteczności walki z nową falą koronawirusa.

Andrzej Heyduk


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama