Tygodnik „Solidarność” wraz z Fundacją Polsko-Amerykańskich Relacji Kulturowych z okazji 40. rocznicy powstania tygodnika zorganizował składającą się z 12 plansz wystawę pt. „Tygodnik Solidarność – Pomnik wolności słowa”, której premierowy pokaz w Stanach Zjednoczonych odbył się podczas tegorocznego „Taste of Polonia”. Zaprezentowano też wystawę o Mikołaju Koperniku.
– Na początku lat 80. oczy całego świata zwrócone były na Polskę, gdzie narodził się Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, który zachwiał komunistyczną dominacją w Europie Środkowo-Wschodniej. Jednym z elementów solidarnościowej rewolucji było przełamanie komunistycznego monopolu medialnego. Trzeci punkt postulatów sierpnia 1980 r. domagał się, by władza „przestrzegała zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonowała niezależnych wydawnictw”. Dzięki temu w kioskach, w dużym nakładzie pojawił się „Tygodnik Solidarność” – pierwsza legalnie ukazująca się niezależna gazeta po tej stronie żelaznej kurtyny – powiedział o wystawie Mikołaj Teperek, prezes fundacji.
„Tygodnik Solidarność – pomnik wolności słowa” to projekt, który przedstawia losy tego wydawnictwa w szerokim, globalnym kontekście historii walki o wolność słowa. – Walka o wolność słowa jest filarem naszej cywilizacji. W komiksowej opowieści autorzy projektu przedstawili zarówno Sokratesa, który za wolność wypowiedzi oddał życie, jak i prześladowanych za swoje poglądy religijne apostołów. Prezentowane są kolejne kroki ku wywalczeniu swobody wypowiedzi – polskie Statuty Wiślane, francuską Deklarację Praw Człowieka i Obywatela, pierwszą poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Możemy zobaczyć wybitnych Polaków, którzy walczyli o wolność słowa. Między innymi Józefa Piłsudskiego, który wydawał podziemne bibuły czy Jana Nowaka-Jeziorańskiego, legendarnego kuriera, a później dyrektora Radia Wolna Europa. Również okres okupacji komunistycznej to zmagania o wolność słowa i sumienia – to za te wartości życie oddał ksiądz Jerzy Popiełuszko. By oszukać cenzurę, mową ezopową pisał Zbigniew Herbert, a po wprowadzeniu stanu wojennego kraj zalała fala podziemnych gazet. Jednak historia walki o wolność słowa nie jest zakończona – wciąż życie za nią oddają nasi białoruscy sąsiedzi, zachód z kolei zmaga się cenzurą ze strony potężnych koncernów medialnych. W tych trudnych czasach warto podkreślać, że jednym z najważniejszych pomników wolności słowa jest polski „Tygodnik Solidarność” – opowiadał Mikołaj Teperek.
Rysunki autorstwa znakomitego rysownika komiksowego Krzysztofa Bryneckiego opatrzone stosownymi komentarzami ukazują walkę robotników Stoczni Gdańskiej i wielu innych miejsc Polski o miejsce w rodzinie demokratycznych państw świata, wolności prasy i utworzenia wolnych związków zawodowych oraz opresji ówczesnych władz PRL podejmowanych przez reżim w stosunku do działaczy NSZZ „Solidarność”, duchowieństwa i podziemnej prasy po wprowadzeniu stanu wojennego.
Projekt składa się z trzech elementów: wystawy plenerowej na 12 planszach komiksowych przedstawiających historię walki o wolność słowa, filmu animowanego, a także komiksu wydrukowanego na łamach „Tygodnika Solidarność”.
– Uważamy, że oprócz naukowych opracowań przedstawiających historię, ważne jest budowanie popkulturowego przekazu, który zainteresuje również młodszego odbiorcę, jak i osoby z zagranicy. Dlatego nasza wystawa przygotowana jest w lekkiej, komiksowej formie, która dzięki uniwersalizmowi może zostać skierowana do obywateli całego świata – powiedział kurator wystawy.
– Znakomicie pamiętam ten czas. Mieszkałem wtedy z rodzicami nieopodal stoczni im. Lenina, w której pracowałem. Sierpień 1980 roku to był niesamowity czas. Euforia, jaka nas wtedy rozpierała, mieszała się z pewną dozą niedowierzania, że to jest możliwe, aby obalić system, ale jednak się udało. Powstał NSZZ „Solidarność”, komuniści zgodzili się na wolne media i chociaż część z listy 21 postulatów nie została spełniona, to wtedy cieszyliśmy się wolnością. Niestety, nie trwała ona długo, bo do 13 grudnia 1981 roku, po czym nastąpił mroczny czas stanu wojennego, ale z pewnością była to piękna uwertura do tego, co nastąpiło 10 lat później – powiedział Marek Kulesza, który zwiedzał wystawę wraz z żoną Barbarą i kolegą z minionych lat, również pracownikiem stoczni w latach osiemdziesiątych, Grzegorzem Czerwińskim.
Staraniem Konsulatu Generalnego RP w Chicago równolegle z wystawą upamiętniającą „Tygodnik Solidarność” zaprezentowana została wystawa o Mikołaju Koperniku, znakomitym polskim astronomie, matematyku, prawniku, dyplomacie, lekarzu, ekonomiście i filologu, autorze dzieła „O Obrotach Sfer Niebieskich” z okazji 550. rocznicy jego urodzin. Pokazane zostały plansze ukazujące dokonania znamienitego Polaka. Wystawa obok kilkudziesięciu plansz dokumentujących osiągnięcia Mikołaja Kopernika z opisami w języku angielskim zawiera również prace, których tematem jest Mikołaj Kopernik, autorstwa studentów i młodzieży ze szkół plastycznych w Polsce.
– To jest niesamowite, jak oni widzą Mikołaja Kopernika, to po prostu trzeba zobaczyć. Tak samo jak trzeba zobaczyć wystawę o „Tygodniku Solidarność”, która została pokazana w formie komiksu. To świetny pomysł, żeby w ten sposób uczyć, szczególnie młodszą część Amerykanów polskiego pochodzenia i rodowitych Amerykanów. Z pewnością będzie to łatwiej przyswajalne dla zwiedzających. Zależy nam, żeby tutaj pojawiało się jak najwięcej młodych ludzi. Chcemy pokazać tę polską kulturę z trochę innej strony. Jednym z takich aspektów jest również film o pierwszych polskich kowbojach i Polonii w Teksasie. Mamy naprawdę ciekawe tematy do zaoferowania, a nie tylko pierogi i piwo – powiedziała dyrektor wykonawcza festiwalu Kamila Sumelka.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP