Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 19:36
Reklama KD Market
Reklama

Turniej WTA w Cincinnati - porażka Świątek w półfinale z Gauff

Turniej WTA w Cincinnati - porażka Świątek w półfinale z Gauff
Cori "Coco" Gauff wygrała z Igą Świątek po raz pierwszy w karierze fot. Mark Lyons/EPA-EFE/Shutterstock

Iga Świątek odpadła w półfinale turnieju WTA 1000 w Cincinnati (pula 2,8 mln dolarów). Liderka światowego rankingu tenisistek przegrała w sobotę z rozstawioną z numerem siódmym Amerykanką Cori "Coco" Gauff 6:7 (2-7), 6:3, 4:6.

To była ósma konfrontacja tych tenisistek i dopiero pierwsza porażka Świątek. 22-letnia raszynianka nigdy wcześniej nie straciła nawet seta w pojedynkach z młodszą o trzy lata Amerykanką.

W ich siedmiu wcześniejszych potyczkach tylko raz był tie-break, a pozostałe sety Świątek wygrała gładko.

Przed sobotnim meczem Polka była więc zdecydowaną faworytką, nawet biorąc pod uwagę postępy, jakie z każdym sezonem czyni 19-letnia Gauff, która zwłaszcza w ostatnich miesiącach prezentuje się naprawdę dobrze. Na początku sierpnia w Waszyngtonie po raz pierwszy w karierze triumfowała w turnieju WTA rangi 500, ale w 'tysięcznikach" jeszcze nie odniosła takiego sukcesu.

Przez większość pierwszego seta wydawało się, że Świątek znów nie będzie miała z nią problemów. Polka prowadziła 4:2 i 5:3, ale wówczas rywalka zaczęła odrabiać straty, a po stronie liderki światowego rankingu pojawiało się sporo niewymuszonych błędów - łącznie 21 w tym secie.

Gauff doprowadziła do tie-breaka, którego wygrała gładko 7-2. Dokonała więc nie lada wyczynu, "urywając" pierwszy raz w karierze seta tenisistce z Raszyna.

W kolejnej partii Świątek znacznie poprawiła swoją grę. Znów prowadziła 4:2 i 5:3, tym razem nie dała się dogonić rywalce, zwyciężając też w kolejnym gemie.

O wszystkim musiał więc rozstrzygnąć trzeci set. W nim obie tenisistki utrzymywały swoje podanie do stanu 3:3. Wówczas Amerykanka przełamała Polkę, następnie wygrała gema przy swoim serwisie, wychodząc na prowadzenie 5:3.

Polka nie traciła wiary, zbliżyła się na jednego gema. Przy stanie 5:4 i swoim serwisie Gauff nie wykorzystała dwóch piłek meczowych (przy 40-15), następnie obroniła "breaka" i doprowadziła do kolejnych meczboli. Wykorzystała czwartego, kończąc po prawie trzech godzinach zacięty pojedynek.

Dzięki temu zwycięstwu Amerykanka po raz pierwszy w karierze awansowała do finału turnieju rangi WTA 1000.

W finale rywalką Gauff będzie Karolina Muchowa, która pokonała rozstawioną z "dwójką" Białorusinkę Arynę Sabalenkę 6:7 (4-7), 6:3, 6:2.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama