Mężczyzna, który utopił się na początku sierpnia w Lake Arlington na północno-zachodnich przedmieściach, popełnił samobójstwo – orzekł lekarz sądowy powiatu Cook. Nie upubliczniono tożsamości 51-latka, lecz podano, że był on mieszkańcem Wheeling.
Do zdarzenia doszło w piątek, 4 sierpnia rano na jeziorze Arlington w Arlington Heights. Świadek znalazł w pobliżu przystani czyjeś rzeczy osobiste, a na parkingu w pobliżu zaparkowany był samochód. Jednocześnie miejscowa policja dowiedziała się o zgłoszeniu zaginięcia mężczyzny, któremu może grozić niebezpieczeństwo.
W poszukiwaniach wzięli udział nurkowie i jednostka dronów. Przeszukiwano wodę, wybrzeże i okoliczne tereny leśne. O 11.15 am sonar łodzi strażackiej zlokalizował ciało mężczyzny około 30 stóp (10 metrów) od miejsca, gdzie leżały jego rzeczy. Mężczyznę wyciągnięto z wody, ale ratownicy uznali, że nie było szansy na jego reanimację.
W akcji uczestniczyło łącznie około 25 funkcjonariuszy, nurków i ratowników medycznych z jednostek w Arlington Heights, Elk Grove Village, Mount Prospect, Palatine, Schaumburg, Streamwood oraz Wheeling.
(jm)