Tajfun Khanun uderzył w środę rano w japońską wyspę Okinawa; jedna osoba zginęła, jedenaście zostało rannych, a ponad 200 tysięcy gospodarstw zostało pozbawionych prądu - poinformowała japońska agencja ds. pożarów i klęsk żywiołowych.
Ofiara śmiertelna żywiołu to mężczyzna przygnieciony przez garaż, który zawalił się z powodu silnych wiatrów.
Wichura powywracała samochody na kilku parkingach na wyspie, co pokazują nagrania telewizyjne, na które powołuje się agencja Reutera. Deszcz zalał ulice na Okinawie, wiatr wywoływał na nich fale, a drzewa silnie się kołysały. Według Japońskiej Agencji Meteorologicznej (JMA) w niektórych miejscach na Okinawie w środę rano porywy wiatru osiągały prawie 200 km/h, a w ciągu ostatnich 24 godzin spadło ponad 250 mm deszczu.
W stolicy prefektury Okinawa w mieście Naha lotnisko pozostaje od wtorku zamknięte. Łącznie 951 lotów zostało odwołanych we wtorek i w środę, zawieszono także 35 połączeń promowych, jak przekazało ministerstwo transportu Japonii. Linie lotnicze Japan Airlines zapowiedziały, że możliwe jest odwołanie kolejnych lotów w czwartek i piątek.
We wtorek blisko 700 tys. osób na wyspie wezwano do ewakuacji i udania się do schronów.
Tajfun uderzył w szczycie letniego sezonu turystycznego; w tym roku liczba odwiedzających Japonię powróciła do poziomu sprzed pandemii Covid-19. Okinawa jest regularnie nawiedzana przez tajfuny, ale zwykle w późniejszej części roku. Na wyspie stacjonuje większość personelu sił zbrojnych USA w Japonii. Pracownicy amerykańskiej bazy lotniczej Kadena zostali wezwani do zachowania wszelkich niezbędnych środków ostrożności w związku z sytuacją pogodową.
JMA przewiduje, że do piątku tajfun przesunie się na zachód przez Morze Wschodniochińskie w kierunku chińskich prowincji Zhejiang i Fujian i na północ Tajwanu, a następnie skręci na północny wschód, prawdopodobnie zmierzając w stronę trzeciej największej wyspy Japonii, Kiusiu. (PAP)