U progu nowego roku szkolnego chicagowskie szkoły publiczne zmagają się z niedoborem kierowców autobusów szkolnych. Kuratorium oświatowe CPS ma tylko mniej niż połowę kierowców, których potrzebuje. Trend braku kierowców odczuwają dystrykty szkolne w całym kraju.
Według Chicago Public Schools (CPS), aby prawidłowo funkcjonować, dystrykt potrzebuje około 1300 kierowców autobusów szkolnych. W obliczu niedoboru kierowców na dowóz do szkoły w pierwszym dniu zajęć może liczyć tylko 7100 najbardziej potrzebujących uczniów – niepełnosprawnych oraz będących w trudnej sytuacji mieszkaniowej.
Pozostałe rodziny z tej grupy mogą jeszcze starać się o pomoc finansową w wysokości do 500 dol. miesięcznie na pokrycie kosztów dojazdów do szkół.
Tysiące pozostałych kwalifikujących się uczniów mogą otrzymać bezpłatną kartę Ventra na przejazdy autobusami i pociągami CTA, lecz muszą wypełnić odpowiedni formularz do 11 sierpnia.
Z niedoborem kierowców żółtych autobusów zmagają się dystrykty szkolne w całym kraju. Problemy zaczęły się w czasie pandemii, a sytuację dodatkowo skomplikowały nowe federalne przepisy szkoleniowe dla początkujących kierowców.(jm)