Bohaterami powstania była cała ludność Warszawy, która wspierała powstańców i która niewinnie cierpiała – powiedział prezydent Andrzej Duda we wtorek w 79. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
W ramach obchodów 79. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego przed południem we wtorek prezydent Andrzej Duda złożył kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary niemieckiego obozu przejściowego na Zieleniaku na warszawskiej Ochocie.
Podczas przemówienia prezydent podkreślił, że rozpoczyna się w stolicy szczególny czas. „Przez cały sierpień, przez cały wrzesień będą upamiętniane miejsca cierpienia ludności Warszawy, miejsca walk, w których powstańcy bronili się przed hitlerowską, przed niemiecką nawałą, bohaterskiego oporu Warszawy wobec hitlerowskiego najeźdźcy” – mówił.
Andrzej Duda zaapelował o godne uczczenie pamięci bohaterów Powstania Warszawskiego, którymi – jak podkreślił – „byli nie tylko ci, którzy walczyli w powstaniu z bronią w ręku” i „nie tylko ci, którzy z bronią w ręku w tym powstaniu polegli”. “Ale była cała ludność Warszawy, która była tutaj, w Warszawie z powstańcami, która ich wspierała, wśród której znajdowali oparcie i która cierpiała niewinnie, bezbronna, mordowana, tu na Ochocie, na Woli, w innych miejscach Warszawy, gdzie doszło do kaźni mieszkańców” – powiedział prezydent.
Podkreślił przy tym, że „nigdy nie wolno zapomnieć o tym, że w czasie Powstania Warszawskiego zabitych i zamordowanych zostało ponad 180 tysięcy mieszkańców” stolicy.
„To była straszliwa cena, jaką Warszawa, jaką Polacy, jaką warszawiacy zapłacili za swoje pragnienie wolności, za swoją niezłomność, za swoją twardość i swoją hardość wobec okupanta, jaką zapłacili za wolną Polskę” – powiedział prezydent.
W Warszawie 1 sierpnia 1944 r. do walki stanęło ok. 40-50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni powstanie trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w stolicy zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wyniosły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, ok. 500 tys., wypędzono ze zniszczonego miasta, które po powstaniu Niemcy niemal całkowicie zburzyli. (PAP)