Jailenee Flores została zastrzelona rano w czwartek, 13 lipca przez swojego chłopaka w sklepie Mariano’s w Evergreen Park, w którym była zatrudniona. Klienci byli w środku, gdy rozległy się strzały, ale nikt nie został ranny. Po strzelaninie podejrzany odjechał z miejsca zbrodni w Evergreen Park na południowym przedmieściu Chicago. W ciągu godziny policji udało się zlokalizować mężczyznę na północy Chicago, zatrzymać i osadzić w areszcie.
Policja otrzymała zgłoszenie tuż po godzinie 9 rano o aktywnym strzelcu w sklepie Mariano’s, znajdującym się przy 2559 W. 95th St. w Evergreen Park na południowym przedmieściu Chicago. Po przybyciu na miejsce napastnika już nie było. Funkcjonariusze po ewakuowaniu osób z budynku przystąpili do przeszukiwania, w trakcie którego odkryli w magazynie na zapleczu sklepu kobietę z licznymi ranami postrzałowymi. Zidentyfikowana została jako 21-letnia Jailene Flores z Chicago. Uznano ją za zmarłą na miejscu zdarzenia.
Szef policji w Evergreen Park, Michael Saunders, powiedział, że na nagraniu z monitoringu widać kobietę idącą w kierunku zaplecza sklepu oddalającą się od mężczyzny, który okazał się jej chłopakiem. Funkcjonariusze zlokalizowali go po wyciągnięciu raportu policyjnego z kłótni domowej z udziałem pary, kiedy ofiara pracowała w sklepie Amazon w pobliskim Oak Lawn.
„Otrzymaliśmy informacje o podejrzanym zamieszanym w to przestępstwo, wraz z opisem jego samochodu i tablicą rejestracyjną” – dodał Saunders.
Korzystając z czytników tablic rejestracyjnych, chicagowska policja zlokalizowała czerwony Ford Focus, którym przemieszczał się podejrzany. Został on zatrzymany i aresztowany w pobliżu bloku 1330 W. Thorndale Avenue w dzielnicy Edgewater na północy Chicago, 25 mil od sklepu. Podejrzany miał przy sobie broń palną.
Mieszkańcy Evergreen Park zostali powiadomieni o wydarzeniu za pomocą alertu, w którym stwierdzono, że incydent ze strzelaniną miał związek z sytuacją domową i zapewniono, że „nie ma zagrożenia dla społeczeństwa”.
(DC)