Dlaczego to Lwów został zaatakowany w nocy ze środy na czwartek pociskami rakietowymi Kalibr? Mówi się, że Rosjanie uderzyli w nasze miasto, bo leży daleko na zachodzie kraju, więc ma słabszą obronę powietrzną - powiedział PAP lwowski dziennikarz Wołodymyr Pawliw.
W porównaniu z miastami znajdującymi się bliżej frontu i ze stolicą, we Lwowie brakuje jednostek obrony powietrznej - dodał dziennikarz.
"Usłyszałem w nocy wybuch, około trzeciej. Rano zadzwoniła znajoma i powiedziała, że +uderzyło+ w dom mojego znajomego. To koło uczelni wojskowej. Zadzwoniłem do niego, on potwierdził, ale nic mu się nie stało" - powiedział Pawliw.
W nocy ze środy na czwartek Rosjanie zaatakowali Lwów przy pomocy pocisków rakietowych Kalibr. Siły powietrzne Ukrainy przechwyciły 7 z 10 pocisków. W wyniku ataku zginęły cztery osoby, 34 zostały ranne, a 13 z nich trafiło do szpitali. Trwa akcja ratunkowa.
Uszkodzonych zostało 35 budynków. Rakiety spadły na budynki cywilne, w tym na mieszkania, szkoły i akademiki Politechniki Lwowskiej. (PAP)