Mieszkaniec północno-zachodnich przedmieść Chicago został aresztowany i odpowie na zarzuty pobicia, bezprawnego skrępowania oraz podszywania się pod funkcjonariusza policji. Mężczyzna najpierw obmacywał dwie nastolatki w Park Ridge pod pozorem konieczności przeszukania ich, a potem próbował zastosować podobną sztuczkę wobec tajnych funkcjonariuszek.
Według biura szeryfa powiatu Cook, 38-letni James E. Tripi, mieszkaniec Streamwood na północno-zachodnich przedmieściach w środę, 5 lipca przebywał w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją.
Sprawa dotyczy dwóch incydentów, które miały miejsce 14 i 23 czerwca wieczorem w Park Ridge. W pierwszym z nich dwie nastolatki szły w rejonie skrzyżowania ulic Touhy i Seminary, gdy zagadał je nieznany mężczyzna z odznaką policyjną zawieszoną na łańcuszku na szyi. Fikcyjny policjant zapytał, dlaczego są na ulicy w czasie godziny policyjnej. Następnie oznajmił, że musi je przeszukać i złapał jedną z nich za pośladki.
Drugie zdarzenie o podobnym przebiegu miało miejsce ponad tydzień później około 15 minut po północy. Dwie inne nastolatki szły w okolicy ulic Courtland i Albion, gdy podszedł do nich podobny mężczyzna, przedstawił się jako policjant, zagadał na temat godziny policyjnej i chwycił jedną za pośladki.
W związku ze zdarzeniami w czwartek, 29 czerwca policja z Park Ridge podstawiła dwie funkcjonariuszki przebrane za nastolatki w okolicy 300 S. Lincoln Ave. Do policjantek – „nastolatek” zbliżył się mężczyzna odpowiadający rysopisowi podejrzanego i przedstawił się jako policjant przeprowadzający kontrolę podczas godziny policyjnej. Oznajmił, że musi je przeszukać, po czym złamał jedną z policjantek za piersi.
Gdy policjantki ujawniły swoją tożsamość, sprawca próbował uciec, lecz został zatrzymany po krótkim pościgu przez czekających nieopodal funkcjonariuszy.
Policja z Park Ridge kontynuuje śledztwo w sprawie incydentów. Apeluje do świadków i ofiar o kontakt pod numerem tel. (847) 318-5305. Władze podziękowały za odwagę nastolatkom, które jako pierwsze zgłosiły incydent na policję. Jak powiedziała policja, był to kluczowy element w śledztwie.
James Tripi ma po raz kolejny stanąć przed sądem 11 lipca.
(jm)