Ponad setka chicagowskich nastolatków przejęła we wtorek stację benzynową w pobliżu skrzyżowania East 31st Street i South Michigan Avenue w Bronzeville na południu miasta. Wybito szyby w sklepie, który następnie został doszczętnie splądrowany.
Według świadków setki nastolatków i młodych ludzi przemieszczało się we wtorek ok. godz. 9.30 pm ze zgromadzenia nad jeziorem Michigan na skrzyżowanie w pobliżu stacji benzynowej. Tłum młodzieży blokował ruch. Młodzi ludzie wspinali się na maski samochodów, na oczach przerażonych kierowców i pasażerów. Gdy dotarli na stację benzynową, wybili szyby w sklepie, po czym doszczętnie go splądrowali.
Funkcjonariusze Departamentu Policji Chicagowskiej zostali wezwani do rozproszenia tłumu. Po przybyciu na miejsce zatrzymali kilku nieletnich, którzy trafili do aresztu. Pięciu z nich oskarżono o lekkomyślne zachowanie, dwóch zatrzymano za naruszenie godziny policyjnej, a jedną nastolatkę za nielegalne posiadanie alkoholu.
Policja poinformowała także, że 18-letnia kobieta została potrącona przez szary pojazd, który uciekł z miejsca zdarzenia. Z obrażeniami nogi przewieziono ją do szpitala.
Okoliczni mieszkańcy wciąż są w szoku i zastanawiają się, jak i dlaczego do czegoś takiego mogło dojść.
„Jestem tu od 22 lat i jeszcze nigdy nie widziałem czegoś takiego” – powiedział jeden z nich. „Zawsze siedzę i zastanawiam się, co robią rodzice?” – zapytał drugi. Kolejny zaznaczył, że, potrzeba zespołowego wysiłku rodziców, liderów społeczności i wielu innych osób, aby zapewnić większe wsparcie i dać wskazówki nastolatkom i młodym rodzicom. „Albo rodzic pracuje, albo nie ma czasu, albo jest za młody i nie zna siebie” – dodał.
Z kolei inny świadek podkreślił, że destrukcyjne zgromadzenia są krępujące i zawstydzające dla miasta. „Kiedyś mieliśmy poczucie dumy. Teraz mamy młodych ludzi tańczących na środku ulicy. Szaleją, przeklinają, biegają tam i z powrotem, wskakują na samochody innych ludzi. To jest przerażające” – powiedział.
(DC)