Uroczysta msza święta z okazji Bożego Ciała została odprawiona w niedzielę, 11 czerwca. Po nabożeństwie, z Bazyliki św. Jacka wyruszyła procesja do czterech pobliskich ołtarzy. Ponad 500 wiernych wzięło udział w pięknym orszaku ulicami Jackowa.
Boże Ciało, czyli Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Kościele katolickim sprawowana jest dla uczczenia Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. W Polsce obchodzona jest w czwartek po oktawie Zesłania Ducha Świętego, natomiast w Stanach Zjednoczonych uroczystości organizowane są w niedzielę po Zielonych Świątkach. Nieodłącznym elementem liturgii tych nabożeństw jest procesja wiernych ulicami miasta do czterech ołtarzy zbudowanych specjalnie z tej okazji na zewnątrz świątyń.
Po zakończeniu w Bazylice św. Jacka uroczystej mszy, której przewodniczył ksiądz proboszcz Stanisław Jankowski C.R., uformowała się procesja. Tworzyły ją grupy modlitewne wraz ze sztandarami, młodzież i dzieci sypiące płatki kwiatów oraz setki nie tylko parafian, ale także wiernych przybyłych z okolic Chicago. Centralnym punktem procesji był baldachim – niesiony przez czterech mężczyzn ubranych w stroje gwardii szwajcarskiej – pod którym ksiądz niósł Monstrancję z Eucharystią. W tym roku procesja przebiegła ulicami: George, Lawndale, Wolfram, Drake, Milwaukee i Central Park.
Bogato i pięknie przystrojone ołtarze znajdowały się w okolicy kościoła. Pierwszy ołtarz przy wejściu do Domu Sióstr, drugi na schodach plebanii, trzeci przy Drake Street, a czwarty u progu domu przy 3628 Drake Street. Za ich wystrój w tym roku odpowiadali: Misja dla Ubogich, Wspólnota Charyzmatyczna, Służby Liturgiczne, członkowie grupy Żywy Różaniec, Grupa Modlitwy św. Ojca Pio i państwo Gajowie. Podczas drogi do poszczególnych ołtarzy, zmieniali się księża. Do pierwszego ołtarza Monstrancję niósł proboszcz Stanisław Jankowski, C.R. W drodze do następnych przystanków modlitewnych proboszcza zastąpili księża Steven Bartczyszyn, C.R, i Antoni Dziorek C.R. Przy czterech pięknie udekorowanych ołtarzach kapłani czytali fragmenty Ewangelii, błogosławili Hostią uczestników. Wszyscy wierni śpiewali pieśni religijne. Po przejściu przez całą trasę procesja wróciła do kościoła. Tam odbyło się błogosławieństwo końcowe, a Najświętszy Sakrament został złożony w tabernakulum.
Chociaż pogoda nie okazała się w tym roku łaskawa, z powodu niskiej temperatury i opadów deszczu, polonijne parafie nie mogły narzekać na brak wiernych podczas procesji. Niedzielne orszaki przeszły ulicami nie tylko w okolicy parafii św. Jacka, ale także św. Władysława, św. Ferdynanda czy Trójcy Świętej.
Uczestniczka niedzielnych uroczystości w Bazylice św. Jacka Anna Matuszewska podzieliła się swoimi wrażeniami: – To nic, że pogoda jak na lato jest kiepska. W Bazylice ślub brały moje dzieci, na przełomie wieków mieszkaliśmy tutaj. Obecnie zamieszkujemy północne przedmieścia, ale ciągle czujemy się związani z tą parafią. Bywamy na niedzielnych mszach, a Boże Ciało to nasz obowiązek, by w nim tutaj uczestniczyć – podkreśliła.
Treść i zdjęcia: Artur Partyka