Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 13 listopada 2024 19:46
Reklama KD Market

Iga, czyli nasz skarb narodowy

Iga, czyli nasz skarb narodowy
Iga Swiątek fot. CHRISTOPHE PETIT TESSON/EPA-EFE/Shutterstock

Kiedy rok temu pisałem w tym miejscu o Idze Świątek, zastanawiałem się nie tylko, czy jest to początek wielkiej kariery na miarę sióstr Sereny i Venus Williams, Ashley Barthy, a wcześniej Steffi Graf, Moniki Seles czy Martiny Navratilovej. Zwracałem uwagę też na to, że  widok Polki odnoszącej sukcesy w prestiżowym sporcie może być powodem do narodowej dumy. 

Minął rok i to się nie zmieniło. 

Polka nie tylko nieprzerwanie od ponad 60 tygodni znajduje się na pierwszym miejscu rankingu WTA. W ciągu ostatnich miesięcy polska tenisistka znalazła się także na prestiżowej liście 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie magazynu „Time”. „Gdy Iga Świątek gra w tenisa, trzy rzeczy przychodzą na myśl: piękno, siła i prawda” – tak napisano w uzasadnieniu. A zagraniczni dziennikarze telewizyjni w swoich relacjach oraz sędziowie na kortach przy podawaniu próbują poprawnie wymawiać jej nazwisko z polskim „ś” i samogłoską nosową, a nie jako bezpłciowe „S-via-tek”.

Iga ma w sobie coś, co sprawia, że trudno jej nie lubić. Uderza jej naturalność. brak „gwiazdorzenia” i bardzo często okazywanie swoich autentycznych emocji. Mimo wielkich sukcesów i jeszcze większych pieniędzy podniesionych z kortów pozostała nadal „dziewczyną z sąsiedztwa”. Co ważne, wszystko wskazuje na to, że udało jej się zbudować właściwy zespół ludzi, z którymi podróżuje w tenisowym tourze, a także – o co w żeńskim tenisie niełatwo – zbudować właściwe relacje z najbliższą rodziną, przede wszystkim zaś z ojcem, który przez lata był jej trenerem. O ten problem rozbiła się w przeszłości niejedna kobieca kariera w zawodowym tenisie. 

Światek nie boi się wypowiadać także o problemach swojego środowiska, zwracając uwagę na problemy, które w żeńskim tenisie jeszcze do niedawna należały do tematów tabu. Mówi otwarcie o nierówności wynagrodzeń w tenisie męskim i damskim,  wspiera też publicznie koleżanki z kortu walczące z depresją. Jako jedna z pierwszych tenisistek zaczęła mówić otwarcie o problemach kobiecej fizjologii w kobiecym tenisie.  Jeszcze do niedawna publiczne wypowiedzi sportsmenek dotyczące menstruacji były nie do pomyślenia. Świątek, może nie jako pierwsza, ale jako ważna postać światowego sportu konsekwentnie przełamuje to tabu. 

Sporo odwagi cywilnej wykazała Iga także, otwarcie krytykując tenisowe federacje WTA (kobiety) i ATP (mężczyźni) za nienałożenie zakazu gry dla sportowców z Rosji i Białorusi po ataku tej pierwszej na Ukrainę. Od tego też czasu zaczęła pojawiać się na kortach z wpiętą w czapkę wstążką w ukraińskich barwach narodowych. Nie przestała jednocześnie grać przeciwko Rosjankom i Białorusinkom występującym na kortach formalnie bez podanej przynależności państwowej, traktując to jako część swojej pracy. Rywalizacja o tytuł najlepszej rakiety świata z najgroźniejszą pretendentką Aryną Sabalenką, ulubienicą Aleksandra Łukaszenki zyskała przez to nieco manichejski kontekst – jako symboliczne zmaganie dobra ze złem.

Protest przeciwko wojnie miał też dla niej finansowe konsekwencje. Świątek zrezygnowała ze współpracy z chińską firmą Xaomi, z powodu obecności tej marki na rynku rosyjskim. 

W tym roku polskiej tenisistce sukcesy przychodziły z większym trudem. Iga borykała się z kontuzjami i z… samą sobą.  Zwycięstwo (już trzecie) w prestiżowym turnieju na kortach Rolanda Garrosa w Paryżu przyszło Świątek z trudem, co nie umniejsza miary tego sukcesu. To, że cały świat mógł śledzić na żywo, jak Polka radzi sobie z presją, zyskiwało jej tylko sympatię. Jej zmagania ze sobą na korcie świadczą o tym, że nie jest tylko maszynką do wygrywania. 

Polacy w Stanach mają okazję do kibicowania Idze podczas kilku turniejów, w tym najważniejszym – US Open – rozgrywanym na przełomie sierpnia i września na nowojorskim Queensie. Ale przyjeżdża także do Indian Wells, Cincinnati czy Miami. Warto więc kibicować jej także na amerykańskich kortach. To, że jeden z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych sportowców świata jest kojarzony z Polską, może tylko cieszyć. Jeszcze większym powodem do dumy może być to, że niezależnie od tego, jak długo Iga Świątek utrzyma się na szczytach światowych rankingów, już teraz, w wieku zaledwie 22 lat, zdała egzamin z ludzkiej przyzwoitości.

Tomasz Deptuła

Dziennikarz, publicysta, ekspert ds. komunikacji społecznej. Przez ponad 25 lat korespondent polskich mediów w Nowym Jorku i redaktor “Nowego Dziennika”. Obecnie zastępca szefa Centrum Badań nad Bezpieczeństwem w Warszawie.


'Unabomber' Ted Kaczynski found dead in prison aged 81, Washington, USA - 10 Jun 2023

'Unabomber' Ted Kaczynski found dead in prison aged 81, Washington, USA - 10 Jun 2023

fot. Pixabay.com

fot. Pixabay.com

sad-2635043_1280

sad-2635043_1280

C77A8918

C77A8918

C77A8912

C77A8912

C77A8905

C77A8905

C77A8900

C77A8900

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama