Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 15:39
Reklama KD Market
Reklama

Piłkarska LM - trener Interu: wiemy, że będzie bardzo trudno, ale spróbujemy

Piłkarska LM - trener Interu: wiemy, że będzie bardzo trudno, ale spróbujemy
Simone Inzaghi: mamy wielką szansę na zapisanie strony w historii futbolu fot. Matteo Bazzi/EPA-EFE/Shutterstock

Trener Interu Mediolan Simone Inzaghi zdaje sobie sprawę ze skali trudności w sobotnim finale Ligi Mistrzów w Stambule, gdzie rywalem będzie "najsilniejszy na świecie" Manchester City. Wierzy jednak w swój zespół. "Mamy wielką szansę na zapisanie strony w historii futbolu" - podkreślił.

Faworytem meczu, który poprowadzi jako sędzia główny Szymon Marciniak, będzie Manchester City. Podopieczni Josepa Guardioli zdobyli już mistrzostwo i Puchar Anglii, ale - według Inzaghiego - Inter jest gotowy zaszokować piłkarski świat.

Włoski zespół też ma się czym pochwalić. Drużyna Inzaghiego zwyciężyła w 11 z ostatnich 12 meczów we wszystkich rozgrywkach, sięgnęła w tym czasie po Puchar Włoch.

Szkoleniowiec Interu nazwał City najsilniejszą drużyną na świecie, ale powiedział, że jego zawodnicy są gotowi na to wyzwanie.

"Mamy wielką szansę na zapisanie strony w historii futbolu. Wiemy, że to będzie bardzo trudno, ale spróbujemy. +Razem+ to słowo, które nas tu przywiodło i razem spróbujemy wygrać w sobotę" – powiedział Inzaghi na konferencji prasowej.

"Piłkarze City tworzą najsilniejszą drużynę na świecie, udowodnili to w meczach, które rozegrali. Ale my jesteśmy dumni, że zaszliśmy tak daleko. I robimy wszystko, aby zagrać jak najlepiej w meczu, w którym trzeba wykazać się niesamowitą koncentrację. Będziemy musieli ograniczyć nasze błędy i wykorzystać szanse, jakie stworzymy" - dodał.

Mediolańczycy w sobotę zakończą jeden z najbardziej intensywnych sezonów w historii.

"Zagramy nasz 57. mecz w tym sezonie. To była bardzo długa podróż z kilkoma trudnymi momentami. To właśnie w nich najbardziej się rozwinęliśmy. Wyciągnęliśmy wnioski z zasłużonych oraz niezasłużonych porażek i podjęliśmy szalony wysiłek, aby przybyć do Stambułu" – powiedział Inzaghi.

"W ostatnich tygodniach mieliśmy mało czasu na myślenie o finale Ligi Mistrzów, graliśmy finał Pucharu Włoch, na którym bardzo nam zależało (2:1 z Fiorentiną - PAP). Dopiero teraz rozumiemy, co osiągnęliśmy, więc jutro będziemy walczyć na boisku centymetr po centymetrze, aby odnieść zwycięstwo" - przyznał.

Inzaghi dodał, że chociaż istotna będzie rywalizacja w środku pola, to jeszcze większy wpływ może mieć mentalność jego zawodników.

"Druga linia będzie bardzo, bardzo ważna. Ale myślę, że nogi, głowa i serce będą jeszcze ważniejsze. Nogi będą używane do biegania, głowa do jasności myśli, a serce do znajdowania energii, której w niektórych momentach myślisz, że nie masz" – podsumował Inzaghi.

(PAP)


Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama