Mieszkaniec Chicago został skazany na 22 lata więzienia za potajemne nagrywanie chłopców w ośrodkach młodzieżowych YMCA w Chicago i Niles. Zdaniem władz, 58-letni Michael Porter mógł sfilmować nawet ponad sto dzieci, w wieku od 5 do 17 lat, przez prawie 20 lat trwania procederu.
Porter został oskarżony o nagrywanie filmów w szatniach, łazienkach i prysznicach dwóch klubów młodzieżowych YMCA w Chicago i Niles w latach 2006-2020. Według FBI, mężczyzna zostawiał kamerę w sportowej torbie, którą umieszczał w miejscach, skąd mógł filmować przebierających się lub biorących prysznic chłopców. Robił również nagrania z kabin prysznicowych i łazienek.
Agenci federalni skonfiskowali cztery twarde dyski, telefon komórkowy i laptop z pornograficznymi zdjęciami dzieci. Porter posiadał ponad 46,5 tys. zdjęć i 44,5 tys. filmów wideo z pornografią dziecięcą, w tym akty „sadystyczne” i „masochistyczne” – podało FBI.
„Michael Porter był płodnym producentem i kolekcjonerem pornografii dziecięcej” – stwierdziły asystentki prokuratora stanowego w powiecie Cook Kristen Totten i Elly M. Peirson. Dodały, że ofiary pozostaną do końca swojego życia z traumą psychiczną spowodowaną przez oskarżonego.
W ubiegłym roku 58-letni Porter przyznał się do produkcji i posiadania pornografii dziecięcej. Mieszkaniec Chicago został skazany w piątek, 2 czerwca na 22 lata więzienia federalnego.
Sędzia nakazał Porterowi wypłacenie 63,5 tys. dol. zadośćuczynienia niektórym ofiarom. Każda z 10 ofiar ma otrzymać od 5 do 10 tys. dol., głównie na pokrycie kosztów terapii dla ofiar pornografii dziecięcej.
(tos)