Reklama

Jak kochać i być kochanym?

Katarzyna Pilewicz
02/16/2023 10:59 PM

Walentynki za nami i dla wielu z nas ten dzień był źródłem wielu emocji, bo przypomniał nam, że potrzeba miłości jest w każdym z nas. Wszyscy ludzie pragną kochać i być kochanymi. Mimo że świętowaliśmy ten dzień z większym lub mniejszym rozmachem, to jednak nie jesteśmy w stanie naprawić nieporozumień i rozwiązać problemów, z którymi zmagamy się przez resztę roku. Dobry związek tworzy się i rozwija każdego dnia. Bo miłość trzeba pielęgnować codziennie. Szczęśliwy związek to taki, w którym jest przyjaźń, miłość, intymność, zaufanie, szacunek i wsparcie. Kochający partner to taki, który szanuje twoją odrębność, różnice, potrzeby i wspiera twój rozwój wewnętrzny.

Początek miłości

Początkowo miłość jest łatwa, rzucamy się w objęcia marzeń i nadziei, spoglądamy na świat w różowych okularach, wszystko wydaje się takie proste, by żyć długo i szczęśliwie. Początek miłości, to tak zwane zauroczenie czy zakochanie, to psychologiczny stan głębokiej euforii, zmieszanej z silnym pociągiem seksualnym. To okres, kiedy nasze hormony szaleją, a wysoki poziom serotoniny odpowiedzialnej za nastrój wprowadza nas omalże w stan maniakalny. Według naukowców, taki stan trwa przeciętnie 6 miesięcy. Zauroczenie może przerodzić się w miłość, ale nie musi. Kiedy umiera, wkrada się rozczarowanie, że oto ten ukochany okazuje się zupełnie innym człowiekiem, niż był na początku.

Pierwsze romantyczne i euforyczne spotkania rzadko przypominają codzienność po kilku latach w związku. Ciągła bieganina, praca, spotkania w domu, najwcześniej przy kolacji, wieczne zmęczenie i ucieczka w sen. Skupiamy się na mniejszych i większych problemach, zapominając o tym, co najważniejsze – pielęgnowaniu naszej miłości. Pamiętajmy więc, aby od początku zbudować zdrowe nawyki i włożyć w naszą miłość pracę i wytrwałość. Korzyści będą różne, także zdrowotne. Na przykład: naukowcy badający pary zgodnie twierdzą, że osoby będące w dobrych i szczęśliwych związkach żyją znacznie dłużej niż ludzie rozwiedzeni lub nieszczęśliwi ze sobą. Na dodatek, osoby kochane i kochające przejawiają również mniejsze ryzyko zapadania na choroby serca, wysokie ciśnienie lub inne dolegliwości, u których w podłożu leży stres.

Jak pielęgnować miłość?

Erich Fromm nazywa miłość aktem woli. Oznacza to, że miłość jest wyuczoną umiejętnością, a nie czymś, co wypływa z naszych hormonów czy emocji. Miłości można się zatem nauczyć. A to wymaga dyscypliny, koncentracji i pełnego zaangażowania. Podstawą jest miłość do samego siebie, wtedy będziemy wiedzieć, jak kochać innych. Oto kilka sfer w miłości, których pielęgnowanie i ulepszanie przyniesie dobre wyniki:

Seks. Najnowszy raport kanadyjskich naukowców podaje, że im więcej seksu tym lepiej. Pary, które uprawiają seks regularnie notują większą satysfakcję życiową niż pary, którym nie brakuje pieniędzy na każdą zachciankę. Okazywanie uczuć poza sypialnią, tak jak trzymanie się za ręce, obejmowanie się, pocałunek na pożegnanie i przywitanie, mówienie o miłości, pomaga parom utrzymać miłość i czuć się cenionym przez partnera.

Komunikacja. Umiejętność porozumiewania się w związku jest niezastąpiona. To właśnie niedoskonałości w przekazywaniu informacji i komunikowaniu uczuć prowadzą do rozwodów. Kiedy zanika porozumienie, związek przestaje istnieć. Rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa, jest cennym aspektem związku. Efektywnej komunikacji można się nauczyć przy odrobinie dobrej woli, a wzmocni ona nie tylko waszą tożsamość jako jednostki o indywidualnych potrzebach, ale także zmniejszy nieporozumienia i niepotrzebne cierpienie.

Oddzielne zainteresowania. Twoje szczęście nie może całkowicie polegać na partnerze. Pary, które oddają się oddzielnie swoim pasjom i zainteresowaniom są w mniejszym stopniu współuzależnione od siebie. Inspirują się wzajemnie, świętują zwycięstwa każdego z nich i wspólnie boleją nad porażką. Ale mała przerwa od siebie tylko spotęguje miłość sprawiając, że czas spędzony razem jest bardziej wyjątkowy. Do tego partner ma szansę na zatęsknienie, co czyni cię jeszcze bardziej ponętną dla niego.

Równe prawa. Dzielenie się obowiązkami może wydawać się zbyt nowoczesne, ale bez równowagi w domu urazy biorą górę. A wówczas jeden z partnerów zaczyna narzekać lub czuje się bardziej jak rodzic niż jak partner. Taka dynamika w związku, jeśli nierozwiązana, będzie niszczyć każde partnerstwo.

Zdrowe kłótnie. Konflikty w związkach są nieuniknione. Dlatego tak ważna jest umiejętność zdrowego sprzeczania się – nie atakuj charakteru partnera i nie zostawiaj go samego w samym środku nieporozumienia, początkując długie godziny ciszy. Ogólnie mówiąc u podstaw konfliktów w związkach leży lęk – lęk przed intymnością, lęk przed porzuceniem, lęk przed zdradą, lęk przed utratą kontroli. Gdy nauczymy się przekładać te lęki na słowa i zaczniemy dzielić się nimi z partnerem zainicjujemy tym samym bardziej intymne dyskusje oparte na zrozumieniu. Weźmy odpowiedzialność za swoje własne emocje bez obwiniania i obciążania partnera. I weźmy odpowiedzialność za to, że w równym stopniu jesteśmy odpowiedzialni za spokój, miłość i szczęście w związku.

Dr Katarzyna Pilewicz, LCPC, CADC

doktor psychologii i specjalista od uzależnień. Ukończyła Adler University w Chicago w dziedzinie psychologii klinicznej. Doktorat obroniła w Walden University zajmując się wpływem psychologii pozytywnej na poprawę stanu psychiki człowieka. Autorka licznych publikacji popularnonaukowych w dziedzinie psychologii i higieny psychicznej w amerykańskim wydaniu Magazynu „Polonia” i w “Dzienniku Związkowym” w Chicago. Prowadzi swoją klinikę w trzech lokalizacjach na przedmieściach Chicago, gdzie prowadzi psychoterapię dla młodzieży oraz dorosłych z problemami natury psychologicznej, pomagając w powrocie do wyższej jakości życia.