Ponad setka polonijnych motocyklistów wzięła udział w obchodach Święta Niepodległości Polski. Patriotyczna parada motocyklowa przemierzyła w niedzielę 13 listopada kilkadziesiąt mil, aby dać wyraz przywiązania do Ojczyzny i pamięci o 104. rocznicy odzyskania wolności.
Niedzielny przejazd poprzedziła msza święta w kościele św. Pryscylli. Sprawujący mszę św. kapelan motocyklistów ks. Maciej D. Galle przywitał gości. – W szczególny sposób w naszej wspólnocie gościmy polonijne kluby i stowarzyszenia motocyklowe. Są z nami również przedstawiciele władz RP w osobie pani konsul Małgorzaty Bąk-Guzik z mężem, także na motocyklu – podkreślił.
Na zakończenie nabożeństwa ksiądz Maciej odczytał list gratulacyjny od Zarządu Rozpoznania i Walki Elektronicznej Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, skierowany do klubów motocyklowych za zbiórkę funduszy na leczenie sierżanta Darka Kuczyńskiego. Został on ciężko ranny w Afganistanie, a obecnie zmaga się z chorobą nerek. List podpisał generał brygady Cezary Róg.
Po mszy kawalkada jednośladów, na czele z konsul RP Małgorzata Bąk-Guzik z mężem na turystycznym motocyklu marki BMW, udała się do centrum Chicago pod konsulat RP, gdzie po chwili zadumy odśpiewano hymn polski. Po kilkunastominutowym postoju kolumna motocykli z rykiem silników, dźwiękiem klaksonów i łopoczących na wietrze polskich flag, wyruszyła do Sanktuarium św. Jana Pawła II ojców cystersów w Willow Springs. Tegoroczny przejazd nieco różnił się od poprzedniego sprzed dwóch lat. Tym razem pominięto przystanek na cmentarzu św. Wojciecha. Typowo jesienna, chłodniejsza pogoda zmusiła organizatorów do nieznacznych zmian.
Na przybywających motocyklistów czekał ojciec Michał Blicharski, przeor i dyrektor Misji Cystersów pw. Matki Bożej Kościoła. Po modlitwie, krótkich przemówieniach i pamiątkowych zdjęciach zakończono tegoroczny przejazd.
Parada motocyklistów spotkała się z aprobatą zarówno Polonii, jak też i Amerykanów zaciekawionych stalowymi rumakami w biało-czerwonych barwach. Rodzina państwa Sojka przybyła na niedzielną imprezę wraz z dziećmi. – W poprzednich latach byliśmy z rodziną na przejazdach motocyklistów w kościele na Helenowie. Bardzo ładna inicjatywa, popieramy naszych motocyklistów i w następnym roku także będziemy im kibicować – powiedział naszej gazecie.
Tekst i zdjęcia: