W zmasowanym ataku na obiekty infrastruktury energetycznej na terenie całej Ukrainy we wtorek po południu Rosjanie wykorzystali co najmniej 100 rakiet – poinformowały władze. Sytuacja z elektrycznością jest krytyczna. Są zabici i ranni.
Wiadomo o co najmniej jednej ofierze śmiertelnej w Kijowie, gdzie pocisk trafił w budynek mieszkalny. Władze Lwowa powiadomiły o jednej rannej osobie. Informacje o poszkodowanych w wyniku ataku rakietowego są dopiero ustalane.
„Obrona powietrzna działa, są zestrzelenia. Wystrzelono już 80 rakiet, leci jeszcze ok. 20. To oznacza, że blisko 100 rakiet wystrzelono w terytorium Ukrainy. Okupanci przewyższyli liczbę z 10 października, kiedy wystrzelili 84 rakiety” – powiedział podczas briefingu rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat, cytowany przez portal Suspilne. Dodał, że to najbardziej zmasowany atak rakietowy od początku pełnoskalowej inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Celem Rosjan, jak mówił Ihnat, są w pierwszej kolejności obiekty infrastruktury energetycznej, rakiety trafiają także w budynki mieszkalne.
Wiceszef gabinetu prezydenta Kyryło Tymoszenko przekazał, że w wyniku rosyjskich ataków sytuacja w kraju jest „krytyczna” (https://t.me/tymoshenko_kyrylo/2667). Najtrudniejsza jest sytuacja w centralnej i północnej Ukrainie. Jak dodał, w Kijowie sytuacja jest „skrajnie ciężka”, wprowadzane zostają awaryjne odłączenia prądu. Podobne środki zostaną zastosowane w szeregu innych miejscowości.
Kijów był atakowany kilkukrotnie, rakiety trafiły w budynki mieszkalne, co najmniej jedna osoba nie żyje.
W obwodzie wołyńskim rakieta uderzyła w obiekt energetyczny w Kowlu.
Żytomierz jest bez prądu – dwie rakiety trafiły w obiekt infrastruktury energetycznej.
We Lwowie w 80 proc. miasta nie ma prądu, operatorzy komórkowi ograniczyli część usług, by oszczędzać energię. Nie ma ciepłej wody, nie kursują tramwaje i trolejbusy.
W Równym również trafiono w obiekt energetyczny. W obwodzie winnickim – kilka trafień w infrastrukturę.
Ostrzeliwane były także obwód czerkaski, dniepropietrowski, odeski i chmielnicki (obydwa częściowo bez prądu), iwanofrankiwski, połtawski, sumski, tarnopolski, kirowohradzki, czernihowski.
"Jeszcze leci do nas 20 rakiet, dlatego proszę wszystkich, by na siebie uważali, przebywajcie w schronach przez jakiś czas. Wiem, że w wielu miejscach rakiety wyłączyły naszą infrastrukturę energetyczną. Działamy, wszystko naprawimy, przeżyjemy, chwała Ukrainie. Jesteście dzielni!" - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w nagraniu, będącym reakcją na ataki. Podkreślił, że Rosjanie nie osiągną swoich celów przez ostrzały. (PAP)