Halloween tuż za progiem, stroimy domy, szykujemy kostiumy, ale najważniejsze są oczywiście słodycze. Bez nich dopiero byłoby strasznie! A ma być przecież wesoło i smacznie. Tylko jakie cukierki wybrać?
Mieszkańcy stanu Illinois nie boją się odwiedzać dentysty, w związku z czym najchętniej sięgają po słodkie, klejące, mięciutkie Tootsie Rolls. Nasi sąsiedzi z Wisconsin przyglądają się nam uważnie i nie potrafią zrozumieć, dlaczego to nie Candy Corn są wyborem numer 1. Przecież cieszą się największą popularnością aż w 6 stanach.
Nie będziemy kłócić się o to, które słodycze są lepsze, bo najbardziej popularne w kraju okazują się te o nazwie Nerds. Wiodą prym aż w 7 stanach. Mieszkańcy Kalifornii i Missouri coś o tym wiedzą. Wzbudza to ogromny niepokój u ludzi z Indiany, którzy wykupują Butterfingers w obawie przed zastąpieniem ich krajowymi Nerds, bo przecież krajowe to nie stanowe, więc nigdy nie wiadomo.
Podczas gdy jedni się kłócą, drudzy zgodnie wybierają 3Musketeers, Skittles i Milk Dudes jako niebo w gębie. Nie wierzycie? Zapytajcie mieszkańców stanów Alaska, Nebraska i Północna Karolina. To ich ulubione cukierki. Minnesota, Dakota Północna i Południowa lubią sobie polizać, więc zaopatrują się w Caramel Apple Pops.
Alabama oraz Luizjana preferują pikantniejsze smaki, stawiając na Hot Tamales. W tak gorących klimatach muszą królować „gorące” cukierki. Podobno mają niesamowitą moc chłodzenia.
Badania odnośnie popularności cukierków traktujemy bardzo poważnie, gdyż ankietę przeprowadzono wśród 1000 amerykańskich łakomczuchów w oparciu o dodatkowe informacje pochodzące od wszechwiedzącego Mr. Google.
(dg)