Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 06:21
Reklama KD Market

Imigracja – trzecie zmartwienie wyborców

Imigracja – trzecie zmartwienie wyborców

Inflacja, przestępczość, imigracja – to największe zmartwienia wyborców przed coraz już bliższymi wyborami do Kongresu. Właśnie w takiej kolejności. Chyba po raz pierwszy w historii problem imigracji znalazł się tak wysoko w przedwyborczych badaniach opinii publicznej. I nie jest to dobra wiadomość dla Demokratów. 

Z sondażu Harvard CAPS – Harris Poll przeprowadzonego wśród 2100 zarejestrowanych wyborców wynika, że 74 proc. wskazuje na zjawisko inflacji jako na „bardzo ważne”, a następne 22 proc. jako „raczej ważne”. W przypadku przestępczości proporcje to odpowiednio 68 proc. i 26 proc. Aż 59 proc. badanych uważa imigrację za ważny problem, a kolejne 32 proc. jako raczej ważne. I tak kwestia migracji okazała się ważniejszym zmartwieniem niż aborcja, skutki zmian klimatycznych czy sytuacja międzynarodowa związana z wojną na Ukrainie i napięciami na osi Pekin-Waszyngton.

Wyborcy: Republikanie poradzą sobie lepiej

Ten sam sondaż przyniósł niepokojące informacje dla Demokratów. Aż 46 proc. badanych twierdzi, że stosunek do kwestii imigracji będzie jednym z powodów, dla których oddadzą głos na Republikanów. Natomiast podejście do polityki imigracyjnej Demokratów przekonało do głosowania na to ugrupowanie tylko 35 proc. wyborców. 

Podobne wyniki przyniosły także badania zlecone przez agencję Reutersa i wykonane przez sondażownię Ipsos. Z opublikowanego kilka dni temu raportu wynika, że Amerykanie bardziej ufają Republikanom niż Demokratom w kwestii reformy systemu imigracyjnego. 40 proc. respondentów Reuters/Ipsos uważa, że to GOP jest bardziej kompetentne w sprawach migracyjnych, a 32 proc. ocenia w ten sposób Demokratów. 

Jeśli chodzi o podziały demograficzne, to najczęściej zaufanie wobec Republikanów w sprawach imigracji wykazywali biali wyborcy bez wyższego wykształcenia, ale nawet wśród kobiet mieszkających w rejonach podmiejskich politycy GOP mieli 7-procentową przewagę nad Demokratami. Wśród osób z wyższym wykształceniem, jako ugrupowanie wiodące w sprawach imigracji i mające lepszy pomysł na reformę systemu, wskazywano z kolei w większości Partię Demokratyczną. 

Reforma w wersji GOP-u

Wynik sondażu został przyjęty z radością przez prawicowe media, które od razu przypomniały o wielomiesięcznym kryzysie i rekordowych liczbach zatrzymywanych imigrantów na południowej granicy. Przywołano też dokument-platformę „Commitment to America” opracowany przez Republikanów z Izby Reprezentantów, w którym można m.in. znaleźć plan „zabezpieczenia południowej granicy”. 

Republikańscy kongresmani proponują m.in. wznowienie budowy ogrodzenia wzdłuż południowej granicy i zakończenie projektu, zwiększenie budżetów agencji odpowiedzialnych za egzekwowanie prawa imigracyjnego – Immigration and Customs Enforcement oraz Border Patrol, a także wskrzeszenie polityki „Pozostań w Meksyku” wprowadzonej przez Donalda Trumpa i zmuszającej do oczekiwania na rozpatrzenie wniosków azylowych po drugiej stronie granicy. Program przewiduje także wprowadzenie obowiązku przedstawienia dowodu na posiadanie legalnego statusu przy staraniu się o pracę oraz wyposażenie Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego w możliwości przetrzymywania nieudokumentowanych imigrantów przez czas rozpatrywania ich spraw. 

Nie znaczy to jednak, że Republikanie ograniczają się wyłącznie do proponowania rozwiązań związanych z konsekwentnym egzekwowaniem prawa imigracyjnego. W Izbie Reprezentantów znajduje się np. dwupartyjny projekt o utworzeniu nowej kategorii wiz – Temporary Family Visitation Act (TFVA) współsponsorowany przez 18 kongresmanów z GOP. Wizy B-3 miałyby ułatwiać odwiedzanie w USA członków rodzin przez mieszkańców krajów nieobjętych ruchem bezwizowym. Projekt doczekał się nawet pochwały w The Hill – niezależnym medium komentującym na co dzień wewnętrzne problemy polityki wewnętrznej. Przyjęcie ustawy w obecnej kadencji Kongresu jest co prawda mocno wątpliwe, ale pomysł może wrócić w przyszłym roku. 

Propozycje zgłaszane przez Demokratów przewidują także zwiększanie wydatków na zabezpieczenie granic, ale obejmują także uregulowanie statusu imigrantów mieszkających od dłuższego czasu w USA. 

Perswazyjna narracja prawicy

Republikanie kontestują każdą formę „amnestii” i jak wskazują badania opinii publicznej, są skuteczni w sztuce perswazji. Ostatnie sondaże wyraźnie pokazują, że Partii Republikańskiej udało się narzucenie własnej narracji dotyczącej problemów imigracyjnych i uczynienie z nich jednego z głównych tematów kampanii wyborczej. Wielu wyborców udało się przekonać do wizji permanentnego kryzysu na południowej granicy. O przesunięciu poparcia może świadczyć także zmiana nastawienia wyborców latynoskich, grupy najbardziej chyba zainteresowanej zmianami w prawie imigracyjnym i to w kierunku liberalizacji. Podczas poprzednich „połówkowych” wyborów do Kongresu w 2018 roku głosy Latynosów na Demokratów wobec Republikanów rozłożyły się w stosunku 61 proc. do 25 proc. Jeśli wierzyć sondażom, w tym roku już tylko 52 proc. wyborców tej grupy poprze kandydatów Partii Demokratycznej, zaś 35 proc. zagłosuje na Republikanów. Latynosi, dla których kwestie imigracyjne są ważniejsze niż dla reszty elektoratu, nie ukrywają w sondażach rozczarowania polityką imigracyjną obecnej administracji. Kilka miesięcy temu aż 70 proc. z nich wyrażało dezaprobatę wobec działań Białego Domu w tej materii. 

Wybory do Kongresu mają swoją logikę. W ostatnie dni kampanii będziemy wiele słyszeć o bezpieczeństwie granic i konieczności bardziej stanowczego zwalczania przestępczości, co może pomóc w mobilizacji twardego elektoratu Partii Republikańskiej. Z sondaży wynika także, że argumenty prawicy dotyczące imigracji mogą być także atrakcyjne dla niezależnych wyborców i części umiarkowanego elektoratu, głosującego zwykle na Demokratów. To, co będzie robił w tej sprawie nowy Kongres, to już zupełnie inna sprawa. 

Jolanta Telega[email protected]


Alaska National Guard prepares for mobilization to Fort Hood

Alaska National Guard prepares for mobilization to Fort Hood


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama