Podsycany przez potężne wiatry pożar w stanie Waszyngton ogarnął już blisko 810 hektarów. Ewakuowano mieszkańców 3 tys. gospodarstw, tysiącom kolejnych osób kazano przygotować się do ucieczki – podaje w poniedziałek CNN.
Pożar, który nazwano Nakia Creek, wybuchł 9 października w powiecie Clark w pobliżu granicy ze stanem Oregon. Według Departamentu Zasobów Naturalnych (DNR) Waszyngtonie, w niedzielę w ciągu kilku godzin ogień z 63 hektarów rozniósł się na obszar 810 hektarów. Do nocy udało się go opanować zaledwie w pięciu procentach.
Władze powieci Clark zwróciły uwagę na niezwykle długi w tym roku sezon pożarowy. Regionalna agencja usług ratunkowych (RESA) przewiduje, że potencjalnie pogoda sprzyjająca pożarom może się utrzymać jeszcze przez tydzień.
Zgodnie z informacją Krajowej Służby Meteorologicznej (NWS) w okolicznych miastach odnotowano w ciągu weekendu rekordowo wysokie sezonowo temperatury. W Seattle było nieco ponad 87,8 st. F (31 st. Celsjusza), co stanowi nowy rekord. Jak dotąd najwyższa temperatura o tej porze roku została tam zanotowana w 2018 roku i wynosiła 71,6 st. F. (22 st. C.)
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)