Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 10 stycznia 2025 00:07

Trufle z piernika

Święta, święta i po świętach! W zamrażalniku zostało mi trochę piernika, natomiast na choince mnóstwo pierniczków, na które nikt już nie ma ochoty. Postanowiłam więc zrobić noworoczne kuleczki z powidłami śliwkowymi, które również zalegały w lodówce. Część obtoczyłam w kakao, a niektóre oblałam czekoladą.

Autor: Kasia Maciejewska

Wyszło mi ich dużo, więc podzieliłam się z najbliższymi. Wszystkim smakowały, nawet moim dzieciom. Nie były za słodkie, trochę wilgotne, takie w sam raz. Znikły bardzo szybko. Minęły 2 dni, a mój synek otwiera lodówkę i pyta: „Mamo, gdzie są kulki?”. Niestety już nie było po nich śladu.

Składniki na około 20 sztuk:
200 g piernika, drobno pokruszonego
3-4 łyżki dżemu śliwkowego (ilość dostosować do odpowiedniej konsystencji)
100 g gorzkiej czekolady (do polewy)
1 łyżeczka oleju roślinnego (opcjonalnie, dla błyszczącej polewy)
Opcjonalne dekoracje: posiekane orzechy, posypka, kakao lub cukier puder

W misce wymieszaj pokruszony piernik z dżemem śliwkowym.
Mieszaj, aż masa będzie miała zwartą konsystencję i da się formować. W razie potrzeby dodaj więcej śliwek.
Z masy odrywaj małe porcje (około łyżki stołowej) i formuj kulki.
Układaj je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstaw kulki do lodówki na około 30 minut, aby stwardniały.
Rozpuść czekoladę w misce umieszczonej nad garnkiem z gotującą się wodą lub w mikrofalówce (podgrzewaj w 20-sekundowych odstępach, mieszając). Jeśli chcesz, dodaj łyżeczkę oleju, aby polewa była bardziej błyszcząca i gładka.
Przy pomocy widelca lub wykałaczki zanurzaj schłodzone kulki w roztopionej czekoladzie, upewniając się, że są całkowicie pokryte. Otrzep nadmiar czekolady i ułóż trufle ponownie na papierze do pieczenia.
Posyp wybraną dekoracją, zanim czekolada stężeje.
Pozostaw trufle do stężenia w temperaturze pokojowej lub wstaw je do lodówki, aby przyspieszyć proces.

Kasia Maciejewska

Piekę z pasją, gotuję z jeszcze większą, ale prawdziwą satysfakcję daje mi możliwość dzielenia się swoimi pomysłami. Co prawda ukończyłam studia z zakresu zarządzanie kadrami, jednak od kiedy pamiętam, świetnie zarządzałam produktami kuchennymi z niezłym efektem. Poza tym fotografuję. A dobre zdjęcie moich wypieków i potraw – to dopiero zabawa!
W przygotowaniu potraw oraz wypieków używam jedynie produktów bezglutenowych, które pozytywnie wpływają na nasze zdrowie. Na łamach „Dziennika Związkowego” dzielę się z Wami przepisami dań obiadowych, przekąsek oraz słodkości. Obiecuję, że przepisy nie są skomplikowane, za to efekt gwarantowany.
Mam nadzieję, że poczujecie wiatr w żaglach i sami weźmiecie się do gotowania i pieczenia. Dzielcie się swoimi uwagami.
Zapraszam na smaczną przygodę! E-mail: [email protected]
Adres strony: malewypieki.pl
Fot. arch. Kasi Maciejewskiej


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama