Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 19:00
Reklama KD Market

Klątwa bezrobocia i mieszkaniowe tornado

Klątwa bezrobocia i mieszkaniowe tornado
fot. Pixabay.com

W normalnej sytuacji rynkowej najniższa od pięciu dekad stopa bezrobocia świętowana byłaby zarówno przez administrację, jak i sektor prywatny, ale w dobie popandemicznej hiperinflacji spadek bezrobocia z sierpnia do września oznacza jedno: dalszy ciąg bolesnej polityki Banku Rezerw Federalnych podnoszenia stop procentowych, gdyż dotychczasowe podwyżki nie dały oczekiwanych rezultatów. W branży nieruchomości wystąpiło mieszkaniowe tornado, a encyklopedycznym przykładem popandemicznej korekty jest miasteczko Boise w Idaho.

Amerykańska ekonomia stworzyła we wrześniu 263 tysiące miejsc pracy, więcej niż przewidywane przez ekonomistów 250 tysięcy. Bezrobocie spadło do poziomu 3.5% z 3.7% w sierpniu bijąc rekordy ustanowione w lutym 2020 – tuż przed wybuchem pandemii. Czołowa branża, w której zanotowano jest wypoczynek i gastronomia, gdzie dodano 83,000 miejsc pracy, a zatrudnienie tylko przy przygotowywaniu posiłków i napitków pracę znalazło 60 tysięcy. Zaraz po gastronomii uplasowało się budownictwo i wytwórstwo/produkcja przemysłowa. Obydwa sektory utworzyły odpowiednio 22,000 and 19,000 miejsc pracy.

Największe straty w sektorze pozarządowym nadeszły ze strony sektora finansowego, który stracił 8 tysięcy miejsc pracy między sierpniem a wrześniem. Kadry uszczupliły się także w sektorze znanym jako usługi wspierające biznes: telemarketing, księgowość oraz szeroko pojęta praca biurowa: w sumie 12 tysięcy mniej etatów we wrześniu. Usługi prawne i reklama utraciły odpowiednio po 5 tysięcy miejsc pracy. Wrześniowy raport oznacza, że polityka podnoszenia stop procentowych przez amerykański bank centralny ochładza ekonomię nierównomiernie. Straty w sektorze finansowym niepokojące są szczególnie, bo są wyznacznikiem sentymentu Wall Street oraz zapowiedzią tego, co czekać może ekonomię w 2023 roku – recesja, której wystąpienia już nikt nie neguje.

Widać to najlepiej po sektorze Real Estate, który podnoszone stopy procentowe dotknęły jako pierwszy: firmy jak Redfin, Opendoor czy Ofer Pad otrzymały w tym tygodniu swoje najgorsze notowania giełdowe w historii. Redfin, za którego akcje jeszcze rok temu zapłacić trzeba było $100 w poniedziałek 10 października wart był $5. Jeśli zdamy sobie sprawę, iż historycznie giełda i Real Estate idą ręka w rękę – o obawy nie trudno.

Warto pamiętać, że za sektorem nieruchomości podążać będą inne: nie zakupiony dom to nie kupione meble i usługi związane z utrzymaniem domu. Sam sektor Real Estate dotknęło zjawisko “trąby powietrznej”: dotyka ona wszystko na swojej (wąskiej często) drodze podczas, gdy pozostałe tereny pozostają nietknięte. Podobnie jest w dzisiejszym rynku: jedna nieruchomość może pójść “pod kontrakt” w 24 godziny podczas gdy podobna oferta “na bloku” stać może na rynku 45 dni.

Podobnie korekta rynkowa nierównomiernie dotknie różne regiony kraju, Środkowy Zachód z umiarkowanymi wzrostami (średnio 25% w regionie Chicago od początku pandemii) klasyfikuje się jako bezpieczny pod kątem ewentualnych spadków cenowych. Na miejscu pierwszym do korekty miasteczko na Dzikim Zachodzie, które od ładnych paru lat było synonimem trendu mieszkańców migrujących z wysoko opodatkowanych stanów amerykańskiego wybrzeża w głąb Ameryki.

Boise w Idaho po raz drugi z rzędu właśnie uznane zostało za najbardziej przecenione miastem USA. W Boise za nieruchomość zapłacić trzeba było tej wiosny średnio 74% więcej niż jej wartość. Stąd również Boise uplasowało się na miejscu pierwszym do korekty, a tuż za nim Phoenix, Las Vegas i miasta słonecznej Florydy – niestety właśnie te będące ulubionymi wśród Polonii i najbardziej zdewastowane przez huragan Ian. Korekta zwykle zaczyna się od drastycznego wzrostu ilości inwentarza na rynku. I tak: w ciągu ostatnich pięciu miesięcy – jak podaje portal Realtor.com – w Boise 298% więcej domów na rynku, w Phoenix 317% a w Las Vegas up 192%. Boise było także pierwszym miastem Ameryki, które zanotowało spadek wartości domów – niewielki, bo rzędu 1.2% spadek cen ale jak raportuje Zillow’s Home Value Index dane do dnia 31 sierpnia wskazują na panujący trend: typowy dom wart był pod koniec sierpnia ub roku $521,690, w tym roku było to $515,432.

Czy za Boise pójdą inne miasta Ameryki na razie nie wiadomo. Co wiadomo to fakt, iż tzw. “Homebuyer Sentiment” czyli optymizm konsumenta kupującego spadł we wrześniu siódmy miesiąc z rzędu do poziomu niewidzianego od 2011, gdzie trzech na czterech ankietowanych przyznało, iż wysokie ceny i stopy kredytów skutecznie powstrzymują ich przed kupnem. Z ankiety National Housing Survey przeprowadzanej przez Fannie Mae wynika także, iż coraz więcej właścicieli i najemców jest zdania, że ceny spadną w ciągu kolejnych 12 miesięcy a 59% myśli, że to dobry czas na sprzedaż. Owe dane przyjmować należy przez pryzmat efektu ww. trąby powietrznej: w bardzo wielu miejscowościach Chicago korekty nie sposób odczuć: w najbardziej pożądanych dystryktach szkolnych domy nadal otrzymują wiele ofert, a ceny idą do góry. Niezmienny pozostaje także popyt: w całym kraju nadal brakuje nam więcej niż 5 milionów domów, a przy takim niedoborze jednostek mieszkalnych o trzęsieniu ziemi w nieruchomościach nie może być mowy. No bo, kto widział dwa kataklizmy: tornado i trzęsienie ziemi na raz?

Sergiusz “Sergio” Zgrzębski

pośrednik handlu nieruchomościami/przedsiębiorca prowadzący działalność pod szyldem franczyzy Keller Williams Premiere Properties, Real Estate Coach (instruktor w branży nieruchomości) w EtoP Group zrzeszającej 1200+ agentów KW w 5 biurach na zachodnich przedmieściach Chicago. Tytuł Top Agent 2018-2022 oraz złota nagroda za reprezentowanie sprzedających za 2021 rok od Keller Williams International.Ur. 12.15.1980 w Gdyni w Polsce. Absolwent Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im M. Wańkowicza na kierunku dziennikarstwo prasowe (Licencjat) oraz Columbia College Chicago na kierunku Produkcja Telewizyjna w specjalizacji reżyseria TV (Bachelor).Dziennikarz radiowy i telewizyjny przez lata związany z Polvision TV, laureat nagrody Better Business Bureau Diogenes Award for Excellence in Media.“Public servant” czyli sługa publiczny i kandydat w lokalnych wyborach. W przeszłości wiceprezes Bensenville Community Public Library.www.sergiosellschicago.comtel. (630) 935-6135

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama