Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 14:31
Reklama KD Market
Reklama

Prześladowcy z sieci

Od ponad dwudziestu lat portal EcommerceBytes stanowi doskonałe źródło informacji na temat działań koncernów handlujących w Internecie. Jego współzałożycielka, dziennikarka Ina Steiner, nigdy nie stroniła od krytyki działania rynkowych potentatów. Jej artykuły zawsze cieszyły się ogromną popularnością wśród czytelników. Jednak wielu pracowników korporacji bardzo źle odbierało krytykę. Jeden z nich właśnie został skazany na pięć lat więzienia...

Makiaweliczny plan

Ta niezwykła historia zaczęła się w styczniu 2019 roku, kiedy firma Elliott Management stała się głównym inwestorem platformy eBay. W zarządzie korporacji zapanowała nerwowa atmosfera. Wszyscy obawiali się o swoje stanowiska, zwłaszcza że firma nie przynosiła zakładanych zysków. Nastroju nie poprawiały pojawiające się regularnie na popularnym blogu Iny Steiner artykuły krytykujące działania firmy. Na celowniku znalazł się najpierw ówczesny dyrektor generalny Devin Wenig i jego niebotyczne zarobki. Kolejny artykuł, opublikowany latem 2019 roku, zawierał krytykę pozwu, jaki eBay wytoczył konkurencyjnemu Amazonowi.

Oba materiały doprowadziły Weniga do furii. Pół godziny po sierpniowej publikacji wysłał Davidowi Harville’owi, członkowi najwyższego kierownictwa eBay, wiadomość, w której napisał: „Jeśli kiedykolwiek myślałeś o tym, żeby ją zniszczyć... teraz jest najwyższy czas”. Harville przesłał wiadomość Weninga do starszego dyrektora ds. bezpieczeństwa i ochrony eBay, Jamesa Baugha. Nazwał Inę Steiner „stronniczym trollem, który musi zostać zniszczony”. Tak zaczęła się historia bezprecedensowego nękania dziennikarki Iny Steiner i jej męża, Davida.

James Baught i David Harville postanowili zastraszyć dziennikarzy i zmusić ich do zaprzestania krytycznych publikacji. Zaangażowali jeszcze pięciu innych pracowników eBay: Stephanie Popp – starszego menedżera ds. globalnego wywiadu, Stephanie Stockwell – kierowniczkę Globalnego Centrum Wywiadowczego, analityczkę Veronikę Zea oraz byłego policjanta Briana Gilberta, pełniącego funkcję starszego menadżera operacji specjalnych. W spisek zaangażowany miał być także menadżer ds. bezpieczeństwa Philip Cooke, również były policjant. Wspólnie obmyślili całą kampanię, której celem było nękanie Steinerów. Aby ukryć zaangażowanie firmy, wszyscy mieli używać przedpłaconych kart debetowych i zagranicznych kont e-mailowych.

Groźby i wieniec grobowy

Ina i David nagle zaczęli otrzymywać anonimowe groźby, zarówno pocztą, jak drogą mailową oraz w formie prywatnych wiadomości na Twitterze. Wszystkie zostały napisane tak, jakby zostały wysłane przez sprzedawców eBay, niezadowolonych z krytyki firmy. Niektóre wiadomości zawierały adres domowy ofiar i groźby, że prześladowcy pojawią się w ich domu. Anonimowe osoby obrzucały błotem dziennikarzy w mediach społecznościowych i zalewały blog Iny obraźliwymi komentarzami. Skrzynki mailowe Steinerów zostały zasypane wiadomościami od różnych dziwnych grup wsparcia i organizacji, do których nigdy nie należeli. Nękanie obejmowało również wpisy na Craigslist, w których zapraszano chętnych na grupowy seks do domu Steinerów.

Do ich domu zaczęły przychodzić dziwne przesyłki. W jednej z paczek znajdował się zakrwawiony świński płód, w innej żywe pająki i karaluchy. Przysłano im również zakrwawioną maskę przedstawiającą świnię, wieniec pogrzebowy oraz książkę o przetrwaniu utraty małżonka. Któregoś dnia zostało im dostarczone ogromne zamówienie pizzy, a do skrzynki pocztowej sąsiadów wrzucono magazyny pornograficzne, zaadresowane do Davida.

15 sierpnia 2019 roku Baugh i Harville polecieli do Bostonu, gdzie mieszkali Steinerowie, zamierzając zainstalować urządzenie śledzące GPS w ich samochodzie. Ponieważ jednak dziennikarze, przerażeni tym, co się dzieje, nigdy nie parkowali poza garażem, nic z tego nie wyszło. Harville kupił więc narzędzia, które miały posłużyć do włamania się do ich domu. Jednak Ina i David zauważyli, że ktoś ich śledzi i zawiadomili policję.

Pracownicy eBay zostali przesłuchani. Kiedy okazało się, że dwóch z nich należy do zarządu korporacji, skontaktowano się z oficerem ds. bezpieczeństwa koncernu. James Baugh złożył fałszywe zeznania i – w odruchu paniki – usunął wszystkie cyfrowe dowody związane z kampanią prześladowania w sieci.

Korporacja umywa ręce

Śledztwo trwało niemal rok. W końcu, w czerwcu 2020, Harville i Baugh zostali aresztowani i postawiono im zarzuty. Prawnicy Jamesa Baugha utrzymywali, że ich klient działał pod wpływem nieustającej presji ze strony ówczesnego dyrektora generalnego Devina Weniga. Opisali Baugha jako „narzędzie”, które eBay wykorzystał, a następnie się go pozbył, kiedy tylko cały proceder wyszedł na jaw.

Wenig, który ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego w 2019 roku, nie został oskarżony. Zaprzeczył swojemu udziałowi w całej sprawie. „W tym momencie w wyniku niezależnego śledztwa stwierdzono, iż pan Wenig nie miał żadnej wiedzy w sprawie, a prokuratorzy stwierdzili, że to James Baugh był za wszystko odpowiedzialny. Devin nigdy nie kazał nikomu robić niczego nieetycznego ani nielegalnego, a gdyby wiedział o tym, powstrzymałby to” – napisał w oświadczeniu dla prasy prawnik byłego dyrektora.

James Baugh został w tej sytuacji dodatkowo oskarżony o próbę zrzucenia winy na byłego przełożonego. Asystent prokuratora generalnego Seth Kosto stwierdził, że nikt w eBay „nie kazał mu anonimowo grozić, nękać i prześladować Steinerów”. Jednak Ina i David nie uwierzyli zapewnieniom o niewinności Weninga i wytoczyli mu proces z powództwa cywilnego.

Dziennikarze wskazują, jak niszczący wpływ na ich psychikę, poczucie bezpieczeństwa a także na ich reputację dziennikarską miała kampania oszczerstw, kłamstw i zastraszania. – To, co eBay – oskarżony i inni współspiskowcy, zarówno oskarżeni, jak i nieoskarżeni – zrobili nam, zmieniło mnie na zawsze (...) – powiedział David Steiner.

Zarówno James Baugh, jak i David Harville przeprosili Steinerów. 29 września 2022 obaj usłyszeli wyroki skazujące – Baugh na prawie pięć lat więzienia za kierowanie akcją terroryzowania twórców internetowego portalu a David Harville dwóch. Pięciu pozostałych pracowników przyznało się do winy. Trzech z nich skazano, dwóch ciągle oczekuje na wyrok.

Maggie Sawicka


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama