Kalejdoskop
Przez sześć lat był najstarszym członkiem jednego z najpopularniejszych boysbandów świata, One Direction. Przez kolejne sześć koncentrował się na solowej karierze, której owocem jest album Walls wydany w 2020 roku. Najsłynniejszym utworem na krążku jest „Two of Us” – muzyk zadedykował go zmarłej matce, a płyta rozeszła się błyskawicznie. Louis Tomlinson to człowiek fantastycznie utalentowany i charyzmatyczny, ale też porywczy i nieobliczalny...
Pięć sióstr i on
Urodził się jako Louis Troy Austin 24 grudnia 1991 r. w Doncaster w hrabstwie South Yorkshire w Anglii. Rodzice chłopca, Johannah Poulston i Troy Austin, rozstali się, gdy Louis miał zaledwie tydzień. Jego matka poślubiła później Marka Tomlinsona, który dał chłopcu swoje nazwisko. Wokalista do dziś nie ma żadnego kontaktu z biologicznym ojcem.
Louis wychował się w licznej rodzinie i ma łącznie pięć przyszywanych sióstr. Kiedy miał 11 lat, siostry zaangażowano do komedii telewizyjnej Fat Friends. Grały tam niewielkie epizody, a Louis często towarzyszył im na planie zdjęciowym. Zdarzało się, że i jemu dawano jakąś rólkę. Tomlinson był dzieciakiem, który dobrze grał w piłkę nożną, nieźle śpiewał i zawsze miał dużo uroku. No i kamera go kochała, dzięki czemu ma na koncie niewielkie role w filmach dramatycznych If I Had You, Waterloo Road i w kilku produkcjach muzycznych. Zagrał m.in. Danny’ego Zuko w muzycznej produkcji Grease Hall Cross.
Ukończył Hayfield School i Hall Cross School, uczęszczał też przez jakiś czas do szkoły aktorskiej w Barnsley. Nigdy jednak nie stawiał na dalszą edukację. Uważał, że szkoła podstawowa wystarczy a talent obroni się sam. Postanowił to udowodnić w 2009 roku, kiedy po raz pierwszy zgłosił się do X Factor. Jego występ nie przypadł jednak jurorom do gustu i nie przeszedł eliminacji. Tomlinson się nie poddał. Po roku spróbował jeszcze raz – poszło mu o niebo lepiej.
Czterech chłopaków i on
W 2010 roku zakwalifikował się do drugiego etapu X Factor. Wówczas jurorzy Simon Cowell i Nicole Scherzinger zaproponowali Tomlinsonowi, by dołączył do powstającej właśnie grupy One Direction. Louis przyjął propozycję. Boysband, w skład którego weszli też: Harry Styles, Niall Horan, Liam Payne oraz Zayn Malik, zajął co prawda dopiero trzecie miejsce w programie, ale to co najlepsze miało dopiero nadejść.
W roku 2011 ukazał się debiutancki singiel One Direction What Makes You Beautiful. Krążek wskoczył na pierwsze miejsce brytyjskiej listy Singles Chart i stał się najszybciej sprzedającym singlem roku. Dwa miesiące później ukazała się cała płyta zatytułowana Up All Night, która stała się najszybciej sprzedającym się albumem na UK Albums Chart i najszybciej sprzedającym się debiutanckim albumem w Wielkiej Brytanii w 2011 roku.
Kiedy zespół ogłosił dwumiesięczną trasę koncertową po Wielkiej Brytanii, bilety wyprzedano w ciągu kilkunastu minut! Wkrótce zespół wyruszył też w trasę po Stanach Zjednoczonych. W trakcie pobytu za oceanem chłopcy podpisali kontrakt z wytwórnią Columbia Records, która miała wydać ich debiutancki album na rynku amerykańskim. Pierwszy singiel miał ukazać się 23 marca, ale wyszedł tydzień wcześniej „ze względu na ogromny popyt ze strony fanów”, jak tłumaczyła ten fakt wytwórnia.
Singiel What Makes You Beautiful, wydany w walentynki 2012 roku, stał się najwyższym debiutem brytyjskiego artysty od 1998 roku na liście Billboard Hot 100, zajmując 28. miejsce. Z kolei album Up All Night dotarł do pierwszego miejsca na liście Billboard 200, sprzedając się w pierwszym tygodniu w liczbie 176.000 egzemplarzy.
Nowe wyzwanie
One Direction stali się światową sensacją – byli pierwszą brytyjską grupą, której pierwszy album debiutował na pierwszym miejscu w Stanach Zjednoczonych! Do 2015 boysband sprzedał ponad 35 mln egzemplarzy albumów i nagrań na całym świecie, zdobył wiele nagród oraz odbył trzy światowe trasy koncertowe. Na ostatniej, One the Road Again, chłopcy zarobili ponad 208 mln dolarów. Ale już wtedy wiadomo było, że zespół się sypie. 28 stycznia 2016 roku grupa zawiesiła działalność, a członkowie boysbandu rozpoczęli solowe kariery.
W 2015 roku Tomlinson stworzył własną wytwórnię Triple Strings Ltd, która działała pod skrzydłami prowadzonej przez Simona Cowella firmy Syco. W grudniu 2016 roku Tomlinson oraz DJ Steve Aoki wydali singiel Just Hold On. Kilka miesięcy później wokalista podpisał nowy kontrakt z wytwórnią Epic Records i rozpoczął pracę nad debiutanckim albumem, który miał być inspirowany twórczością takich formacji jak Arctic Monkeys i Oasis.
Płyta Walls ukazała się 31 stycznia 2020. Artysta promował ją m.in. singlami „Kill My Mind” czy „Don’t Let It Break Your Heart”. Louis odbył też zaplanowaną trasę koncertową po niemal wszystkich kontynentach. Niestety z powodu pandemii musiał ją odwołać. Została wznowiona w tym roku. Artysta jest aktualnie w trakcie trasy koncertowej po świecie, w ramach której odwiedził również Polskę.
Uczuciowa porażka i wojny z paparazzi
Jedyne, czego Tomlinson nigdy nie lubił w show-biznesie, to życia w błysku fleszy paprazzich. W przeciwieństwie do kolegów z zespołu, ukrywał swoje życie prywatne. Dlatego wszyscy byli zaskoczeni, kiedy w 2015 roku w prasie pojawiły się informacje, że Louis będzie ojcem! Muzyk spotykał się wtedy ze stylistką Brianą Jungwirth. Ich syn Freddie Reign urodził się w styczniu 2016 roku. Niestety związek Louisa i Briany nie wytrzymał próby czasu.
Wkrótce potem wokalista pozwał matkę swojego dziecka do sądu, domagając się prywatności dla ich syna. Oburzyło go, że Jungwirth stale podkręca w mediach zainteresowanie ich synem. Muzyk domagał się również usunięcia zdjęć syna z Sieci i zakazu publikowania jego zdjęć na łamach tabloidów.
W 2017 roku Louis wściekł się, że fotografują go razem z jego ówczesną dziewczyną, Eleanor Calder, i rzucił się na jednego fotoreporterów, próbując odebrać mu aparat. Potem miało dojść do szarpaniny między jego partnerką a dwiema innymi kobietami. Ponoć jedna z nich filmowała „kłótnię” z fotografem dla tabloidów. Jednak świadkowie zeznali, że muzyk wpadł w szał i w ogóle się nie kontrolował. Tomlinson trafił do aresztu, skąd wyszedł po wpłaceniu kaucji w wysokości 20 tysięcy dolarów.
Dwa ciosy w serce
Louis był blisko związany ze swoją matką. Ogromnym ciosem dla niego była jej śmierć w grudniu 2016 roku. Johannah cierpiała na agresywną i szybko postępującą białaczkę. Po kilku miesiącach od diagnozy zmarła. Miała 42 lata. By sobie poradzić z jej odejściem, Louis skierował się ku muzyce. Zadedykował matce swój słynny utwór „Two of Us”.
Ponad dwa lata później w wywiadzie dla stacji ITV otworzył się przed dziennikarzem i opowiedział, jak doszło do powstania tego utworu. – Moja mama zawsze miała obsesję na punkcie mojej gry na fortepianie. Mówiła: „Dlaczego nie zrobisz otwierającego wersu na fortepianie?”. Normalnie odpowiedziałbym, że nie. Ale wiedząc, że pokochałaby ten pomysł, po prostu wszedłem w to i myślę, że się udało – powiedział artysta.
Kilka dni po tym wzruszającym wywiadzie świat obiegła wieść o śmierci jednej z sióstr wokalisty, 18-letniej Felicite Tomlinson, która była początkującą projektantką mody. Straciła przytomność i upadła w swoim domu w Londynie. Wezwani na miejsce ratownicy nie zdążyli jej uratować i stwierdzili zgon. Przyczyną śmierci było zatrzymanie akcji serca.
Swoje rany Tomlinson łagodzi, jeszcze bardziej angażując się w działalność charytatywną. Osobiście przekazał 2 miliony funtów Believe in Magic, organizacji wspierającej śmiertelnie chore dzieci. Jest też patronem Hospicjum Dziecięcego Bluebell Wood, fundacji The Eden Dora Trust Niamh’s Next Step. Nic nie zastąpi mu pustki po śmierci najbliższych, ale artysta głęboko wierzy, że zapobiegnie podobnym ranom w sercach innych ludzi.
Małgorzata Matuszewska
