Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 23 grudnia 2024 08:02
Reklama KD Market

Biały Dom: uznanie Rosji za państwo wspierające terroryzm może zagrozić umowie w sprawie eksportu z Odessy

Uznanie Rosji za państwo wspierające terroryzm może zagrozić porozumieniu w sprawie odblokowania eksportu ukraińskiego zboża z Odessy oraz mieć inne negatywne nieprzewidziane konsekwencje - powiedziała we wtorek rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Wytłumaczyła w ten sposób, dlaczego prezydent USA Joe Biden nie popiera takiego ruchu.

"Uważamy, że nie jest to najskuteczniejsza lub najlepsza ścieżka naprzód, by pociągnąć Rosję do odpowiedzialności. Ta desygnacja może mieć niezamierzone konsekwencje dla Ukrainy i dla świata" - oświadczyła Jean-Pierre podczas konferencji prasowej.

Jak dodała, to wynik m.in. rozmów z organizacjami pozarządowymi i ekspertami, którzy ostrzegli, że uznanie Rosję za państwo-sponsora terroryzmu może "poważnie wpłynąć na zdolność do dostarczenia pomocy humanitarnej na niektórych obszarach Ukrainy".

"To mogłoby również odwieść kluczowe podmioty humanitarne i komercyjne od pomocy w umożliwianiu eksportu żywności, by złagodzić globalny kryzys żywnościowy i zagrozić porozumieniu w sprawie portów czarnomorskich, które doprowadziło do eksportu milionów ton ukraińskiej żywności, która dociera m.in. do państw Rogu Afryki stojących w obliczu głodu" - powiedziała rzeczniczka Białego Domu. Wśród innych powodów Jean-Pierre wymieniła też troskę o podtrzymanie jedności sojuszników w sprawie sankcji na Rosję.

O uznanie Rosji za państwo wspierające terroryzm od miesięcy zabiegają władze Ukrainy i znaczna część amerykańskich kongresmenów z obydwu partii. Taka desygnacja pociąga za sobą szereg konsekwencji i automatycznie uruchamia szereg sankcji przekładających się na wiele obszarów działalności gospodarczej i handlu z takim państwem. Jak dotąd na liście państw wspierających terroryzm są tylko cztery państwa: Korea Północna, Syria, Iran i Kuba.

Swój apel w tej sprawie ponowił też w wyemitowanym w poniedziałek wywiadzie dla telewizji ABC prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Tymczasem prezydent Biden pytany w poniedziałek o to, czy USA wykonają ten ruch, odpowiedział, że "nie".

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama