James „Whitey” Bulger w swoim czasie był jednym z najbardziej znanych gangsterów w USA. Wychowany w irlandzkiej, katolickiej dzielnicy Bostonu, jako młody człowiek związał się z gangiem The Shamrocks. Zaczynał od kradzieży samochodów, by wkrótce przerzucić się na rabowanie banków. Kierował irlandzko-amerykańską mafią Winter Hill od początku lat 70. do połowy lat 80. Prowadził wówczas podwójne życie – był cenionym informatorem FBI, dostarczając władzom informacje o rywalizujących ze sobą gangach...
Podwójne dożywocie
W swojej karierze kryminalnej próbował również dostarczać broń Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA) w Irlandii Północnej, choć bez większego powodzenia. Kiedy zakończył współpracę z FBI, stał się w roku 1994 zbiegiem i został wprowadzony na listę dziesięciu najbardziej poszukiwanych przestępców. Udawało mu się skutecznie ukrywać przez wiele lat, ale ostatecznie został zatrzymany wraz ze swoją długoletnią partnerką, Catherine Greig, przed kompleksem mieszkalnym w Santa Monica w Kalifornii. Miało to miejsce w 2011 roku, kiedy miał 81 lat.
Bulger i Greig zostali następnie wydaleni do Bostonu. W czerwcu 2012 roku Greig przyznała się do spisku mającego na celu ukrywanie zbiega i kilku oszustw, za co dostała wyrok ośmiu lat więzienia. Bulger odmówił ubiegania się o zwolnienie za kaucją i pozostał w areszcie.
Jego głośny proces rozpoczął się w czerwcu 2013 roku. Był sądzony pod 32 zarzutami, w tym prania pieniędzy i współudziału w dziewiętnastu morderstwach. Został uznany winnym 31 zarzutów i 14 listopada skazano go na dwa równoległe wyroki dożywocia. Początkowo skazaniec został osadzony w więzieniu Coleman II w Sumterville na Florydzie. Później przeniesiono go najpierw do Federalnego Centrum Transferowego w Oklahomie, a następnie do więzienia w Hazelton, niedaleko Bruceton Mills w stanie Zachodnia Wirginia. W tej ostatniej placówce nie przetrwał zbyt długo.
W październiku 2018 roku 89-letni wówczas Bulger został znaleziony w swojej celi martwy. Ustalono, że więzień, korzystający z wózka inwalidzkiego, został dotkliwie pobity, a śmierć nastąpiła w wyniku poważnych urazów głowy. Śledztwo w tej sprawie trwało długo, mimo że od początku wiadomo było, kim byli sprawcy zabójstwa.
Spisek w więzieniu
Dopiero przed kilkunastoma dniami trzech mężczyzn zostało oskarżonych o zabicie Bulgera. 55-letni Fotios Geas, 48-letni Paul J. DeCologero i 36-letni Sean McKinnon zorganizowali rzekomo spisek w celu zlikwidowania gangstera, co miało być zemstą za to, że był kapusiem. Sam mord miał zostać popełniony przez Geasa i DeCologero, podczas gdy trzeci spiskowiec stał na czatach. Geasowi, który uważany jest za płatnego zabójcę mafii, grozi dodatkowy zarzut o morderstwo dokonane przez więźnia federalnego odsiadującego karę dożywocia.
Jak wykazało śledztwo, więźniowie placówki w Hazelton zostali wcześniej powiadomieni o tym, że Bulger zostanie tam przewieziony, co pozwoliło zabójcom zaatakować go zaledwie 6 minut po otwarciu jego celi pierwszego spędzonego tam przez niego poranka. Na kilka godzin przed przybyciem Bulgera do tego więzienia Sean McKinnon chwalił się tym faktem w rozmowie telefonicznej z matką:
– Powinnaś znać to nazwisko... Whitey Bulger.
– O Jezu... Trzymaj się od niego z daleka, proszę – odpowiedziała kobieta.
Na co jej syn stwierdził:
– Nie mogę, bo to poplecznik rodziny mafijnej z Nowego Jorku i Bostonu.
Nie wiadomo, w jaki sposób więźniowie dowiedzieli się wcześniej o przybyciu Bulgera do zakładu karnego w Zachodniej Wirginii, który jest powszechnie znany jako Misery Mountain (góra nieszczęścia). W przeddzień swojej śmierci gangster został zawieziony na wózku inwalidzkim do celi 132, co miało miejsce ok. 20.30. Jak wynika z dokumentów, na pytanie, czy są jakieś powody, dla których winien być oddzielony od ogólnej populacji więziennej, odpowiedział, że nie.
O godzinie 5.00 rano następnego dnia McKinnon rozmawiał w swojej celi z Geasem i DeCologero. Wuj tego ostatniego stoi na czele zorganizowanego gangu przestępczego w stanie Massachusetts. DeCologero należał do tego gangu, a został skazany za zakup heroiny, której użyto do zabicia nastoletniej dziewczyny. Natomiast Geas znalazł się w więzieniu za udział w kilku brutalnych przestępstwach, w tym zabójstwie w 2003 roku Adolfo „Big Al” Bruno, szefa rodziny przestępczej Genovese w Springfield w stanie Massachusetts.
Godzinę później, zgodnie z przepisami, drzwi do wszystkich cel zostały otwarte, co pozwala więźniom na swobodne poruszanie się wewnątrz kompleksu. Sześć minut później Geas i DeCologero zostali sfilmowani przez kamery monitoringu w chwili, gdy wchodzili do celi Bulgera, gdzie przebywali przez co najmniej siedem minut. Wyszli z niej o 6.13, ale władze więzienne nie odkryły brutalnie pobitego więźnia przez prawie dwie następne godziny.
Geas i DeCologero przyznali się innemu więźniowi, że byli zabójcami. Ten drugi powiedział mu: – Bulger jest kapusiem i trzeba go było wykończyć.
Prokurator twierdzi, że mordercy do bicia więźnia użyli paska z przymocowanym do niego ciężkim metalowym przedmiotem. McKinnon nie brał bezpośredniego udziału w ataku na Bulgera, a jego prawnik, Christina Bird, argumentuje, iż zapis jego rozmowy z matką niczego nie dowodzi.
W chwili, gdy ogłoszono akt oskarżenia, McKinnon przebywał na Florydzie na warunkowym zwolnieniu. Został tam aresztowany, a sędzia Philip Lammens nakazał, by pozostał w areszcie, gdyż – jego zdaniem – może próbować uciec i stanowi niebezpieczeństwo dla społeczności. Grozi mu formalne oskarżenie o składanie fałszywych zeznań w czasie przesłuchań przez agentów federalnych oraz ukrywanie popełnienia zbrodni.
Krzysztof M. Kucharski