Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg oświadczył w środę w Brukseli, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) powinna pilnie przeprowadzić kontrolę w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze na Ukrainie.
"Zajęcie tego terenu przez wojska rosyjskie stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa, które zwiększa ryzyko wypadku lub incydentu nuklearnego" - powiedział Stoltenberg, nawiązując do regularnych rosyjskich ostrzałów terenów wokół elektrowni.
"Istnieje pilna potrzeba autoryzacji inspekcji MAEA i doprowadzenia do wycofania wszystkich sił rosyjskich z tego miejsca. Rosyjska kontrola elektrowni zagraża narodowi Ukrainy, krajom sąsiednim, a także społeczności międzynarodowej" - przekonywał szef NATO podczas konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Serbii Aleksandarem Vuciciem.
Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa została zajęta przez siły rosyjskie na początku marca. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze. Ukraiński koncern Enerhoatom informował jednak w maju, że codzienną eksploatacją i obsługą techniczną obiektu zajmuje się ukraiński personel.
Strona ukraińska od tygodni oskarża Rosję o ostrzały artyleryjskie w pobliżu i na terenie elektrowni. Specjaliści i organizacje międzynarodowe ostrzegają przed możliwym zagrożeniem jądrowym.
W środę rosyjskie wojska po raz kolejny ostrzelały z artylerii rejon (powiat) nikopolski w obwodzie dniepropietrowskim, który znajduje się w pobliżu okupowanego Enerhodaru i Zaporoskiej Elektrowni Atomowej – na przeciwległym brzegu rzeki Dniepr.
Obawy przed katastrofą nuklearną skłoniły w zeszłym tygodniu Radę Bezpieczeństwa ONZ do zwołania specjalnego posiedzenia, a dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi wezwał do jak najszybszego wysłania do Enerhodaru misji w celu oceny sytuacji. (PAP)