Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 16 listopada 2024 18:32
Reklama KD Market

Oskarżeni o postrzelenie chicagowskiego policjanta nie przyznali się do winy

Oskarżeni o postrzelenie chicagowskiego policjanta nie przyznali się do winy
Demitrius Harrell,Bryant Hayes,Justen Krismantis fot. Chicago Police Department

Trzech mężczyzn oskarżonych w sprawie strzelaniny, w wyniku której sparaliżowany został chicagowski policjant, nie przyznało się do winy przed sądem. 32-letni Danny Golden będąc po służbie 9 lipca próbował zatrzymać nocną bójkę pod barem na południu miasta. Kiedy odchodził z miejsca incydentu został postrzelony. Goldena czeka długa rehabilitacja.

22-letni Bryant Hayes z Forest Park, 28-letni Demetrius Harrell z Chicago Ridge i 22-letni Justen Krismantis z Kankakee, oskarżeni o próbę morderstwa 9 lipca Danny’ego Goldena, w czwartek, 11 sierpnia nie przyznali się do winy przed sądem . Wszyscy na proces oczekują w areszcie, bo sędzia nie zgodził się na kaucję. Zostali zatrzymani dzięki nagraniom z monitoringu i zeznaniom świadków.

W sobotę nad ranem 9 lipca w barze w rejonie 104th Street i Western Ave. w dzielnicy West Beverly na dalekim południu Chicago doszło do kłótni pomiędzy trzema mężczyznami i grupą innych osób. W barze znajdował się niebędący wtedy na służbie funkcjonariusz chicagowskiej policji 32-letni Danny Golden w towarzystwie młodszego brata i znajomych.

Golden próbował zatrzymać bójkę, a kiedy odchodził z miejsca zdarzenia postrzelono go w plecy.

Z aktu oskarżenia wynika, że Krismantis wyciągnął broń z samochodu i podał ją Hayesowi, który oddał strzały w kierunku Goldena i innych osób.

Jedna z kul przecięła mu kręgosłup i płuca. Policjant jest sparaliżowany od połowy brzucha w dół, co może być trwałym kalectwem.

Szpital Christ Hospital w Oak Lawn opuścił w połowie lipca i został przetransportowany do ośrodka rehabilitacyjnego w Shirley Ryan AbilityLab.

Z relacji prokuratury wynika, że oskarżeni wymieniali później wiadomości tekstowe, żartując sobie z konfrontacji. Przed sądem ponownie staną 13 października.

Danny Golden, urodzony na południu Chicago, pochodzi z policyjnej rodziny. Jest synem byłego detektywa Chicago Police Department, a sam zatrudniony był w jednostce ds. gangów. Przed wstąpieniem w szeregi chicagowskiej policji Golden służył w Armii Stanów Zjednoczonych. Trzech jego braci, też weteranów armii, służy w chicagowskiej straży pożarnej.

Joanna Trzos

[email protected]

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama