Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 18:15
Reklama KD Market
Reklama

Pułapki na kołach

Ostatnia fala upałów doprowadziła do dość niezwykłego problemu. Kierowcy samochodów dostawczych firmy UPS zaczęli udostępniać zdjęcia pokazujące temperatury zarejestrowane w ich pojazdach. Kierowcy zamieścili między innymi zdjęcia termometrów wewnątrz ciężarówek. Niektóre z tych termometrów pokazywały 116 stopni F (47°C), a nawet 121 stopni. Samochody UPS nie posiadają klimatyzacji, a zatem przed upałem nie ma dla kierowców żadnego schronienia...

Dramatyczne incydenty

Wszystko to doprowadziło do kilku dramatycznych wydarzeń. W czerwcu 24-letni kierowca UPS zasłabł podczas dostarczania paczek w Los Angeles. Wkrótce potem zmarł, a jego rodzina uważa, że śmierć była wynikiem udaru cieplnego. Kilka tygodni później właściciel domu w Scottsdale w Arizonie, gdzie temperatury przekroczyły 110°F, pokazał wideo zarejestrowane przez kamerę. W zapisie tym widać, jak kierowca UPS-u upadł na ganek tuż po dostarczeniu paczki. Potem wstał i chwiejnym krokiem wrócił do swojej ciężarówki.

W odpowiedzi na to wideo firma UPS wydała oświadczenie, w którym poinformowano, że kierowca doszedł do siebie i nic mu nie grozi. Ponadto firma twierdzi, że kierowcy są szkoleni do pracy na zewnątrz w ekstremalnych warunkach klimatycznych. „Zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników jest naszym najwyższym priorytetem – napisano w oświadczeniu. – Przygotowanie do pracy, odpoczynek, nawodnienie i utrzymywanie dobrych praktyk zdrowotnych są kluczem do pracy na świeżym powietrzu. UPS inwestuje ponad 260 milionów dolarów rocznie we wdrażanie programów skoncentrowanych na bezpieczeństwie, w tym pracy w czasie upałów”. Nie wszystkich jednak słowa te zadowalają.

W liście postulatów opublikowanych na Twitterze w lipcu związek zawodowy Teamsters powiedział, że firma powołuje się na rzekomy „brak naukowych dowodów na to, że klimatyzacja w ciężarówkach byłaby skuteczna”. Związkowcy odpowiadają: „Możemy wskazać na wytyczne federalne, które wyraźnie potwierdzają, że takie chłodzenie jest w rzeczywistości skutecznym sposobem na zmniejszenie ryzyka wynikającego z rekordowo wysokich temperatur”.

Związek stwierdził, że UPS powinien zapewnić wentylatory w każdej ciężarówce – obecnie kierowcy muszą prosić o wentylator i przebyć odpowiednią procedurę, zanim takie urządzenie zostanie zainstalowane. Firma mogłaby również zainstalować maszyny do lodu w samochodach i zaopatrzyć pracowników w lepszy sprzęt ochronny, taki na przykład jak chłodne ręczniki na szyję i bardziej przewiewną odzież. Kierowcy twierdzą również, że firma powinna zwiększyć liczbę pracowników, by zmniejszyć ilość czasu spędzanego za kierownicą. Niestety na razie nie zanosi się na to, by postulaty te zostały wkrótce spełnione.

Śmierć listonoszki

Inna sytuacja istnieje u największego konkurenta UPS-u, w firmie Fedex. W tym roku szacuje się, że ponad 30 tysięcy pojazdów dostawczych Fedexu jest klimatyzowanych. Stanowi to około jednej trzeciej całej floty firmy. Ponieważ jednak niezależni kontrahenci dzierżawią pozostałe dwie trzecie ciężarówek, nie wiadomo, ile z nich ma klimatyzację. Zwykle jednak im cieplejszy klimat, tym więcej pojazdów ma urządzenia AC. Na przykład większość ciężarówek w Arizonie prawdopodobnie ma klimatyzację, podczas gdy tylko kilka posiada ją w stanie Vermont. Pojazdy bez klimatyzacji mogą być wyposażone w dodatkowy wentylator.

Z powodu wielu skomplikowanych okoliczności Fedex pozostawia decyzje dotyczące klimatyzacji niezależnym wykonawcom. W tej sytuacji, podczas gdy niektórzy z nich mogą priorytetowo traktować klimatyzację w swoich pojazdach, inni mogą postrzegać ją jako marnotrawstwo.

Należy podkreślić, że – z wyjątkiem ciężarówek-chłodni – zdecydowana większość pojazdów Fedexu nie ma chłodnego miejsca do przechowywania paczek. Jest tak dlatego, że koszt chłodzenia tyłu pojazdu byłby bardzo wysoki i w dużej mierze niepotrzebny, ponieważ większość paczek nie zawiera łatwo psujących się towarów.

Jeśli chodzi o pojazdy amerykańskiej poczty, większość z nich nie ma klimatyzacji. Jednak do Kongresu trafiła ustawa, o której nadal się dyskutuje, a została zaproponowana po śmierci w 2018 roku 63-letniej listonoszki Peggy Frank. Została ona znaleziona nieprzytomna w jej ciężarówce i nie udało się jej uratować. Uznano, że zmarła w wyniku hipertermii, czyli przegrzania ciała. W dniu, w którym doszło do tej tragedii, temperatura powietrza wynosiła 117°F, a wóz pocztowy nie miał klimatyzacji.

Kongresmen Tony Cardenas, który opracował ustawę, twierdzi, że śmierci listonoszki można było zapobiec, gdyby jej pojazd miał klimatyzację. Według biura Cardenasa około 70 proc. z 230 tysięcy pojazdów pocztowych nie jest wyposażonych w system chłodzenia. W latach 2015-18 co najmniej 93 pracowników poczty było hospitalizowanych z powodu potwierdzonych lub podejrzewanych chorób związanych z przegrzaniem ciała. Jeśli ustawa zostanie zatwierdzona, poczta amerykańska będzie musiała zainstalować klimatyzację we wszystkich pojazdach w ciągu najbliższych trzech lat.

Przemawiając niedawno w Kongresie, Cardenas powiedział: – Nie możemy przywrócić jej życia, ale możemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by chronić ludzi, którzy utrzymują nas w kontakcie z bliskimi, dostarczając listy, paczki, leki, itd. Nadszedł czas, by ich pojazdy wkroczyły w XXI wiek i były klimatyzowane. Jesteśmy to winni Peggy, jej rodzinie i wszystkim pracownikom poczty. To absolutne minimum.

O ile prywatne przedsiębiorstwa, takie jak Fedex i UPS, mogą same decydować o tym, w jaki sposób rozwiązać ten problem, poczta jest kontrolowana przez Kongres. Od jego decyzji zależą przede wszystkim finanse, a do zainstalowania klimatyzacji w tysiącach pojazdów potrzebne będą znaczne sumy pieniędzy. W obliczu coraz wyższych temperatur letnich w Stanach Zjednoczonych sprawa ta musi zostać jakoś rozwiązana i to w miarę szybko.

Andrzej Malak


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama