Były prezydent Donald Trump zaapelował o zlikwidowania Departamentu Edukacji w związku z kontrowersjami dotyczącymi edukacji seksualnej w szkołach.
"Powinniśmy zlikwidować Departament Edukacji" - powiedział Trump w sobotę na konferencji prawicowych konserwatystów w Dallas, w stanie Teksas.
W całym kraju - stwierdził były prezydent - muszą obowiązywać surowe zakazy nauczania "nieodpowiednich" treści dzieci w szkołach.
Publiczność zareagowała na tą wypowiedź burzą oklasków.
"Żaden nauczyciel nie powinien mieć prawa uczyć naszych dzieci o osobach transpłciowych bez zgody rodziców" - powiedział Trump.
Partia Republikańska w ostatnim czasie w wielu stanach forsowała ograniczenie praw społeczności LGBTQI (ang.oznacza lesbijki, gejów, osoby biseksualne, trans, queer i intersex - PAP)
Krytykowane prawo szkolne stanu Floryda zakazuje wykładania przedmiotów na temat "orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej" od przedszkola do trzeciej klasy i ogranicza je dla starszych uczniów.
Trump przemawiał - podobnie jak w przeszłości - jako główny mówca na "Conservative Political Action Conference". Jest to rodzaj punkt zbornego dla zwolenników Trumpa, religijnej prawicy i zwolenników teorii spiskowych.
W czasie wystąpienia Trump spekulował na temat ubiegania się o urząd prezydenta w wyborach w 2024 roku, jednocześnie nie ogłaszając swojej kandydatury. (tos, PAP)