Lollapalooza, największy festiwal muzyczny w Chicago, pozostanie w Wietrznym Mieście przez co najmniej kolejnych 10 lat – ogłosiła burmistrz Lori Lightfoot w niedzielę w czasie koncertów zamykających tegoroczną edycję wydarzenia. Czterodniowa impreza zgromadziła w Parku Granta w sumie ok. 400-tysięczną publiczność.
„Jestem tu, aby powiedzieć wam, że Lolla (Lollapalooza) (…) będzie trwała jeszcze przez 10 lat” – ogłosiła w niedzielę 31 lipca burmistrz Lightfoot, stojąc na scenie u boku założyciela festiwalu Perry’ego Farrella. „To 10 kolejnych lat muzyki, sztuki, wsparcia dla miasta Chicago. Cztery miliardy dolarów wpływu do gospodarki” – podkreśliła burmistrz.
Jak poinformowało w oświadczeniu biuro burmistrz, nowa umowa zawarta przez miasto z C3 Presents – producentem festiwalu – będzie obowiązywała od 2023 r. do 2032 r. Możliwa jest również opcja przedłużenia umowy o pięć dodatkowych lat.
Umowa przewiduje, że Chicagowski Departament Parków Miejskich otrzyma od 5 proc. do 20 proc. dochodów, w zależności od tego, ile festiwal zarobi. Miasto ma zagwartamtowne co najmniej 2 miliony dolarów za czterodniową Lollapaloozę, ok. 1,5 mln dol. za trzydniową imprezę i 750 tysięcy dol., jeżeli festiwal zostanie odwołany.
W 2021 roku Lollapalooza bezpośrednio wygenerowała ponad 4 mln dol. w podatkach dla miasta Chicago – poinformowali urzędnicy. Z kolei dochód Chicagowskiego Departamentu Parków wynosił 7,8 mln dol.
Nowa umowa ogranicza również do 115 tysięcy liczbę uczestników mogących wziąć udział w festiwalu.
Ogłoszenie przez burmistrz Lightfoot dalszej obecności Lollapaloozy w Chicago nastąpiło niecałe dwa tygodnie po zawarciu umowy przez miasto na zorganizowanie ulicznych wyścigów NASCAR w śródmieściu.Pierwsza edycja wyścigu zaplanowana jest na lato 2023 roku.
Następna Lollapalooza powróci do Chicago w dniach 3-6 sierpnia 2023 r.
(tos)