Uzbrojony w broń palną napastnik zabił dwie osoby i ranił cztery inne, w tym troje policjantów, a następnie odebrał sobie życie w sobotę wieczorem czasu miejscowego na obszarze metropolitarnym Dallas-Fort Worth w stanie Teksas.
Życiu żadnej z rannych osób nie zagraża niebezpieczeństwo – powiedział Matt Spillane, przedstawiciel policji w mieście Haltom.
Według niego policjanci, wezwani na miejsce w związku z wystrzałami w jednym z domów, odpowiedzieli ogniem na strzały napastnika. Jeden z policjantów został ranny w obie nogi, a drugi w rękę. Sprawca najprawdopodobniej sam się zastrzelił.
Wewnątrz domu znajdowała się martwa kobieta, a na zewnątrz budynku ciało mężczyzny. Starsza kobieta, która zadzwoniła na policję, jest ranna. Przy sprawcy znaleziono "karabin w stylu wojskowym" i broń krótką – przekazał wcześniej stacji WFAA-TV inny przedstawiciel policji Rick Alexander.
Motyw działania napastnika nie jest znany. "W centrum (naszego) zainteresowania jest teraz, jak i dlaczego to się stało" – powiedział agencji AP Spillane. Dodał, że śledztwo zostanie przekazane Strażnikom Teksasu (Texas Rangers), elitarnej jednostce policyjnej działającej w tym stanie. (PAP)