W ślad za orzeczeniem Sądu Najwyższego USA stwierdzającym, że konstytucja nie gwarantuje prawa do przerywania ciąży lekarze odwoływali zaplanowane zabiegi. Wstrzymywali je m.in. na polecenie ustawodawców stanowych.
Media przywołują przykłady odmowy przerwania ciąży m.in. w Missouri, Arizonie i Arkansas. Niektóre kliniki zawiesiły usługi aborcyjne do czasu oceny prawnych konsekwencji orzeczenia Sądu Najwyższego.
Telewizja CNN przytoczyła wypowiedź dr DeShawn Taylor, prowadzącą klinikę Desert Star Family Planning w Phoenix,w stanie Arizona, która powiedziała, że jej klinika odwołała około 20 wstępnie zaplanowanych zabiegów aborcyjnych.
"Gdy tylko będzie to bezpieczne, jesteśmy zobowiązani do utrzymania naszych drzwi otwartych, aby móc zapewnić opiekę aborcyjną. Wierzę, że przez jakiś czas będziemy przeżywać mroczne czasy, ale mam nadzieję, że nie zbyt długo" – mówiła Taylor.
Republikanie ze stanowego Senatu Arizony wydali oświadczenie, że należy tam natychmiast wprowadzić w życie prawo sprzed epoki proaborcyjnego wyroku w sprawie Roe przeciw Wade. Zakazuje ono większości aborcji, z wyjątkiem koniecznych dla ratowania życia matki.
Według dr Janet Cathey, z klinki Little Rock Planned Parenthood w Arkansas, odwołano tam od 60 do 100 zabiegów aborcji.
"Były pacjentki, które mówiły, że są w drodze. (…) Musieliśmy im powiedzieć: 'Nie, musimy przestrzegać prawa'" – powiedziała Cathey CNN.
Stan Illinois ma ustawodawstwo, które zapewnia ochronę przed wprowadzeniem zakazu aborcji po unieważnieniu przez Sąd Najwyższy USA federalnego prawa do aborcji.
Gubernator J.B. Pritzker w 2019 r. podpisał ustawę Reproductive Health Act, która ustanowiła przerywanie ciąży „podstawowym prawem” ochrony zdrowia kobiet w Illinois.
(tos,PAP)