Stan Illinois ma ustawodawstwo, które zapewnia ochronę przed wprowadzeniem zakazu aborcji po unieważnieniu przez Sąd Najwyższy USA federalnego prawa do aborcji.
Gubernator J.B. Pritzker w 2019 r. podpisał ustawę Reproductive Health Act, która ustanowiła przerywanie ciąży „podstawowym prawem” ochrony zdrowia kobiet w Illinois.
Ustawa nie tylko gwarantuje prawo do aborcji, ale eliminuje kary dla lekarzy, którzy ją wykonują. W myśl zapisów ustawy, firmy ubezpieczeniowe – również prywatne – muszą pokrywać koszty aborcji oraz antykoncepcji, a także związanych z nimi wydatków na opiekę zdrowotną w zakresie planowania rodziny.
Demokratyczni ustawodawcy szukają sposobów na dalszą ochronę legalnego dostępu do aborcji. Gubernator Pritzker zwołał specjalną sesję stanowego parlamentu poświęconą prawom reprodukcyjnym.
Na konferencji prasowej w piątek rano w Howard Brown Health, gubernator Pritzker nazwał decyzję Sądu Najwyższego, który unieważnił wyrok w sprawie Roe v. Wade, „odrażającą” i powtórzył, że Illinois będzie „bezpieczną przystanią” dla kobiet poszukujących aborcji.
Ze statystyk stanowego Departamentu Zdrowia Publicznego wynikało, że w 2020 roku około 10 tys. kobiet spoza stanu przyjechało do Illinois na zabieg usunięcia ciąży. Stanowiło to 29-procentowy wzrost w porównaniu z 2019 r.
Burmistrz Lori Lightfoot odnosząc się do piątkowego orzeczenia Sądu Najwyższego stwierdziła, że jest „niezrozumiałe i druzgocące”.
Z sondażu Public Policy Polling przeprowadzonego w 2021 r. wynikało, że 73 proc. respondentów wyraziło opinię, że aborcja powinna pozostać w Illinois legalna. Zwolennicy aborcji podkreślają, że powinna to być prywatna decyzja kobiety i jej lekarza, a nie polityków. (tos)